[FOTO] Za szybko i na letnich oponach. Koniec jazdy na barierkach!

Z ustaleń portalu Bielskie Drogi wynika, że kierująca Renault Megane, mieszkanka woj. opolskiego, utraciła panowanie nad samochodem i uderzyła w bariery energochłonne. Z relacji świadka wynika, że pojazd poruszał się dużą szybkością, która była znacznie wyższa, niż dopuszczalne w tym miejscu 120km/h. Na domiar złego samochód nie był przygotowany do panujących warunków atmosferycznych, ponieważ nie posiadał opon zimowych.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przeprowadzili stosowne czynności i ukarali kierującą. Po rozbity samochód przyjechała laweta pomocy drogowej. Utrudnienia w ruchu trwały przeszło godzinę.

Warto przypomnieć, że opony zimowe przy temperaturach oscylujących poniżej zera, spisują się znacznie lepiej, niż opony letnie. Wielu kierowców uważa, że jeśli nie ma śniegu, nie ma potrzeby zmieniać ogumienia i można bez przeszkód jeździć "na letnich". To błędne myślenie. Otóż najważniejszym czynnikiem decydującym o przyczepności jest mieszanka gumy, która jest wykorzystywana do produkcji konkretnego rodzaju ogumienia. Opony zimowe są wykonane z gumy, która zapewnia dostateczną przyczepność przy ujemnych temperaturach. Opony letnie w tych samych warunkach tracą część swoich właściwości odpowiedzialnych z odpowiednią przyczepność.