Wiadomości

  • 18 października 2018
  • wyświetleń: 5006

Marcin Litwin kandydat do Rady Miasta: Bielsko-Biała liderem regionu

Artykuł sponsorowany:

Zapraszamy na krótką rozmowę z panem Marcinem Litwinem kandydatem do Rady Miasta.

Marcin Litwin i Przemysław Drabek


Jest Pan stosunkowo młodym kandydatem (35 lat) ubiegającym się o mandat do Rady Miasta, średnia wieku kandydatów wynosi 50 lat, jakie problemy są dla Pana pokolenia szczególnym wyzwaniem?

Uważam swój wiek za atut, udział w zarządzaniu miastem w dużej mierze powinien spoczywać na osobach, które mają już za sobą doświadczenie samorządowe ale też są w wieku, kiedy to w największym stopniu są aktywni zawodowo i społecznie. Będąc ojcem trójki dzieci spotykam się na co dzień z problemami młodych rodziców związanymi z dostępnością przedszkoli, czy też problemami jakie mają bielskie szkoły. Często rozmawiam z moją żoną Marleną o wyzwaniach z jakimi muszą się mierzyć młode rodziny, widzimy razem jak dużo jeszcze jest do zrobienia w tym obszarze w naszym mieście. Pozwolę sobie wspomnieć, że to właśnie w rodzinie mam największe wsparcie w wyzwaniu jakim jest udział w wyborach samorządowych. Chciałbym powstrzymać proces wyludniania się naszego miasta, dlatego szansę upatruję w młodych ludziach, których chciałbym zachęcić do pozostania w Bielsku-Białej poprzez uruchomienie szeregu programów usprawniających i ułatwiających codzienne życie.

Jakie to są konkretnie programy?

Takim sztandarowym pomysłem, Porozumienia dla Bielska-Białej jest uruchomienie „Beskidzkiego Laboratorium Młodych Odkrywców”, byłaby to przestrzeń w której młodzi ludzie mogliby zetknąć się z nauką, czerpać wiedzę z przeprowadzanych tam doświadczeń oraz obserwacji praw fizyki zachodzących w przyrodzie. Laboratoria wzorowane byłyby na znanym z Warszawy - Centrum Kopernikowskim. Innym, ale równie ważnym pomysłem, jest stworzenie programu Maluch +, który miałby na celu obniżenie kosztów związanych z posyłaniem dzieci do żłobków i przedszkoli. Chcemy również wprowadzić szeroki dostęp do cyfrowych podręczników dla dzieci, co ograniczyłoby noszenie ciężkich tornistrów.

Marcin Litwin


Wspominał Pan wcześniej o doświadczeniu. Czy dzisiejszy udział wyborach samorządowych jest Pana pierwszą przygodą z działalnością społeczną?


Nie. Moja przygoda z działaniami społecznymi rozpoczęła się już na studiach, kiedy zostałem wybrany na Przewodniczącego Samorządu Studenckiego. Po ukończonych studiach dalej aktywnie włączałem się w różnego rodzaju inicjatywy organizowane na terenie naszego miasta i regionu. Dzisiaj pełnię funkcje wiceprezesa Zarządu Fundacji Instytutu Wyszehradzkiego, jestem promotorem Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Beskidzkiej oraz przewodniczącym Koła Porozumienie Jarosława Gowina. Chętnie włączam się we wszelkiego rodzaju działalności, jeżeli tylko dostrzegam w nich czynnik społeczny. Sprawia mi to dużo satysfakcji.

Nie obawia się Pan marginalizacji Waszego ugrupowania startując ze wspólnej listy z Prawem i Sprawiedliwością?

W żadnym wypadku. Bardzo się cieszę, że podjęliśmy taką inicjatywę. Szybko dostrzegliśmy, że posiadamy wspólne cele, które należałoby realizować w szerokim sojuszu. Tylko poprzez porozumienie i niekiedy rezygnację z własnych aspiracji politycznych, czy ambicji można osiągnąć sukces. W tym miejscu chciałbym wspomnieć o Przemku Drabku, który okazał się człowiekiem kompromisu, potrafiącym odsunąć własne dążenia na bok, jeżeli tylko dostrzega możliwość zbudowania szerszego porozumienia dla osiągnięcia wyższych celów. Jest to dzisiaj rzadka cecha, zwłaszcza u polityków - Chciałbym przy tej okazji dodać, że Przemek (Przemysław Drabek) dał się poznać jako człowiek racjonalny, posiadający realistyczną wizję rozwoju naszego miasta. Cieszę się że jestem w drużynie Przemka, który jest naszym naturalnym liderem i kandydatem na Prezydenta Miasta Bielska-Białej. Co ważne, jest również młodym człowiekiem, ale posiadającym już duże doświadczenie samorządowe i znającym wszystkie problemy z jakimi dzisiaj mierzy się nasze miasto. Widzimy Bielsko-Białą jako lidera regionu, który będzie skupiać wokół siebie sąsiednie ośrodki. Chcemy być naturalnym partnerem dla Kęt, Pszczyny, Żywca, Cieszyna i jednocześnie przeciwwagą dla metropolii Katowickiej czy Krakowskiej. Dostrzegamy duży potencjał w lokalnym społeczeństwie. Naszym wspólnym celem jest wypracowanie programu wsparcia dla bielskich uczelni. Wzorem innych miast chcemy wspierać szkolnictwo wyższe, zapewniając uczelniom i kształcącym się tam studentom warunki do ciągłego rozwoju. Zrównoważony rozwój miasta jest tylko wtedy możliwy jeżeli w sferze zainteresowania włodarzy miasta pozostaje przemysł wraz z ośrodkami akademickimi.

Z jakimi Pańskim zdaniem problemami przyjdzie się zmierzyć przyszłym samorządowcom?

Takim wyzwaniem, które wymaga zdecydowanie szybkiego działania, jest naprawa organizacji funkcjonowania komunikacji miejskiej. Wszyscy mieszkańcy poruszający się po naszym mieście doskonale znają problemy jakie są z nią związane. Tylko zdecydowane działania mogą zmienić tę złą sytuację. Jestem zwolennikiem wprowadzenia darmowej komunikacji, jednak w przypadku tak dużego ośrodka jakim jest Bielsko-Biała to spore wyzwanie. Widzę to jako proces, który jednocześnie powinien być wprowadzany wraz z programem walki ze smogiem. Zachęcam wyborców, ale również w późniejszym czasie wszystkie osoby, którym są bliskie problemy naszego miasta i regionu, do odwiedzenia naszego Fanpage - F/Porozumienie dla Bielska-Białej, aby zapoznali się z naszym programem, mogą również podzielić się swoimi spostrzeżeniami na tematy, które uznają za ważne.

Rozmawiał Tomasz Daniszewski