Wiadomości

  • 26 czerwca 2018
  • wyświetleń: 4298

Policyjny pościg w Bielsku-Białej za pijanym kierowcą Opla

Policjant z wydziału kryminalnego bielskiej komendy, w czasie wolnym od służby, zauważył jadącego zygzakiem kierowcę Opla Astry. Kierujący jechał całą szerokością jezdni, odbijał się od krawężników i stwarzał poważne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Śledczy natychmiast przekazał swoje spostrzeżenia oficerowi dyżurnemu. Jego informacje przyczyniły się do zatrzymania pijanego kierowcy.

Śledczy z wydziału kryminalnego, w czasie wolnym od służby, na bielskiej ul. Lenartowicza zauważył kierującego Oplem, który jechał całą szerokością jezdni i stwarzał realne zagrożenie bezpieczeństwa. Policjant podejrzewając, że kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu, ruszył w pościg za sprawcą. Jednocześnie przekazał swoje spostrzeżenia oficerowi dyżurnemu i na bieżąco informował o drodze przejazdu sprawcy. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce policyjne patrole.

W centrum miasta, na bielskiej ul. Żywieckiej, policyjni wywiadowcy zauważyli podejrzany samochód. Włączyli sygnały uprzywilejowania - świetlne i dźwiękowe, usiłując zatrzymać sprawcę. Kierowca Opla nie zareagował na sygnały. Przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Lipnika. Jechał z dużą prędkością, łamiąc po drodze wszelkie przepisy ruchu drogowego.

Policjanci ruszyli w pościg za uciekinierem. Z ul. Lipnickiej sprawca wjechał pod prąd w ul. Podgórną, zmuszając innych kierowców do zjazdu na pobocze. Z ul. Krakowskiej wjechał na skrzyżowanie z drogą S-1 na czerwonym świetle, a następnie kontynuował ucieczkę. Na ul. Polnej ominął policyjną blokadę, po czym porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo.

Po krótkim pościgu został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców. Badanie alkomatem wykazało, że 39-letni bielszczanin miał w organizmie blisko promil alkoholu. Nie posiadał uprawień do kierowania pojazdami, bo stracił je w 2015 r. za wcześniejszą jazdę „na podwójnym gazie”. W czasie sprawdzeń w policyjnych bazach danych okazało się, że był poszukiwany listem gończym wydanym przez sąd. Czeka go bowiem półroczny pobyt w zakładzie karnym za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.

Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i jazdę „na podwójnym gazie” grozi mu do 5 lat więzienia. Na kolejny wyrok czekać będzie za murami zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.

Ariel Brończyk / bielsko.info

źródło: KMP Bielsko-Biała

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.