Wiadomości
- 20 kwietnia 2018
- wyświetleń: 4592
[ZDJĘCIA] Grotołazi z Bielska-Białej nie zdobyli dna jaskini w Maroku
Bielskim speleologom nie udało się zdobyć dna jaskini Kef Teghobeit w Maroku o głębokości 722 m. Niestety plany bielszczan pokrzyżowała pogoda.
Po 5 dniach ciągłych opadów deszczu w górach Rif, 14 kwietnia speleolodzy podjęli decyzję o rozpoczęciu akcji do Kef Toghobeit. Ostatecznie bielszczan zatrzymała woda: na dnach korytarzy i na ścianach, a ostatecznie w formie wodospadów na zjazdach.
- Wobec oczywistej ilości wody, która zatrzymała nas ostatecznie w studni Mahometa, podjęliśmy jedyną rozsądną i słuszną decyzję. Trudną, bo tyle przygotowań, pieniędzy, starania, znoszenia wilgoci, deszczu, jednak decyzję logiczną i dobrą. Jaskinia, mimo iż z założenia miała być niełatwa, zaskoczyła nas swoją trudnością w orientacji, ilością ciasnych korytarzyków, błota i wody. Czas akcji się wydłużył i nie była to wina słabości zespołu, ale godnej dziury i przeciwnej nam pogody. Oceniając zatem całość zrobiliśmy wszystko co było w mocy dobrego zespołu - komentuje Wacław Michalski, kierownik wyprawy.
Grotołazi zapowiadają, że nie odpuszczą Kef Toghobeit tak łatwo. Kolejna wyprawa może odbyć się jesienią 2018 roku lub, jeśli urlopy nie pozwolą, wiosną 2019 roku.
Zapał speleologów z Bielska-Białej jednak nie stygnie. W nadchodzącą majówkę klub ma zaplanowany wyjazd do Jaskini Optymistycznej na Ukrainie. Jest to jedna z najdłuższych w kolejności jaskinia na świecie, a największa w kategorii jaskiń gipsowych. Wraz z federacjami ukrainskich speleologów będą ją również eksplorować i kopać korytarze. Wyjazd odbędzie się w dniach 28.04 do 03.05 i jedzie 7 reprezentantów Speleoklubu Bielsko-Biała.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.