[ZDJĘCIA] Kraksa pijanego kierowcy, któremu alibi pokrzyżowały pasy

Na miejscu zdarzenia interweniował jeden zastęp straży pożarnej, zespół pogotowia ratunkowego i kilka patroli policji. Kierowcy, którzy zatrzymali się widząc roztrzaskany samochód poinformowali policję, że kierowca uciekł. Przy samochodzie pozostać miał natomiast pasażer, który jest ranny.

Dwa patrole policji rozpoczęły przeszukiwania najbliższej okolicy. Jak nieoficjalnie wiadomo w trakcie wstępnych badań ratownicy medyczni ustalili, że badany nie mógł być pasażerem. Na szczęście zanim ruszył w trasę zapiał pasy bezpieczeństwa. Dzięki temu historię o kierowcy, który uciekł można było włożyć między bajki. Pas bezpieczeństwa zostawił wyraźny ślad na ciele od lewego ramienia do prawej strony biodra. Gdyby mężczyzna podróżował jako pasażer, ślad przebiegał by od prawego ramienia do lewej strony biodra. Pierwsze badanie alkomatem 31-latka wykazało, że ma w wydychanym powietrzu blisko trzy promile. W asyście policji trafił do szpitala na dalsze badania.

Patrol ruchu drogowego sporządził dokładną dokumentację zdarzenia. Funkcjonariusze będą teraz dokładnie ustalać wszystkie okoliczności zdarzenia. Utrudnienia w ruchu trwały ponad dwie godziny.