Miasto przegrało z wojewodą w sądzie. Będzie skarga kasacyjna

Przypominamy, że Rada Miejska w Bielsku-Białej uchwałą z dnia 31 stycznia 2017 roku nadała nazwę im. Ryszarda Dziopaka rondu u zbiegu ulic Barkowskiej, Daszyńskiego, Komorowickiej i Bestwińskiej. Po wejściu przepisów uchwały w życie na rondzie pojawiła się tabliczka upamiętniająca pierwszego dyrektora Fabryki Samochodów Małolitrażowych. Dwa miesiące później, a dokładnie 6 kwietnia, do biura Rady Miejskiej wpłynęło rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody śląskiego stwierdzające nieważność uchwały.

W rozstrzygnięciu wskazano, że w ocenie organu nadzoru, nadanie takiej nazwy narusza w sposób istotny ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.

Miasto zaskarżyło decyzję wojewody śląskiego w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gliwicach, jednak sąd pierwszej instancji skargę oddalił. Zdaniem składu orzekającego, Ryszard Dziopak nie mógłby się wykazać ewentualnymi zasługami w czasie pełnienia funkcji dyrektora, gdyby z nadania komunistycznej władzy nie powierzono mu tej funkcji, jako działaczowi partii sprawującej faktycznie tą władzę.

Bielscy urzędnicy nie dają za wygraną. Zgodnie z uchwałą, która Rada Miejska podjęła na grudniowej sesji głosami radnych klubów KWW Jacka Krywulta i Platformy Obywatelskiej, miasto wniesie skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.