Wiadomości
- 7 października 2017
- wyświetleń: 21668
Nowe i wyjątkowe studio tatuażu. Tajska perfekcja w Bielsku-Białej
Artykuł sponsorowany:
Kilka miesięcy temu znany artysta z Tajlandii otworzył studio tatuażu w Bielsku-Białej. Jest to propozycja dla ludzi, którzy szukają nietuzinkowej sztuki i pragną ozdobić swoje ciało.
Prawdziwa historia ze sztuką Kanokthepa Sengphanga, przez znajomych nazywanego Boy, zaczęła się w 1986 roku, gdy miał zaledwie 6 lat. Młody Boy zawsze miał zamiłowanie do sztuki - w szczególności surrealistycznej. Od najmłodszych lat rysował, malował i rzeźbił, dlatego jego mama zadecydowała, że powinien iść w tym kierunku. Dzięki staraniom rodzicielki, znalazł się na Colleg’u artystycznym w Bangkoku, gdzie w czasach panującego Rocka wszyscy chcieli mieć tatuaż.
Na Colleg'u zaczęła się zabawa w tzw. homemade tattoo i już wtedy jako dzieciak, próbował własnych sił na swojej skórze. Po ukończeniu szkoły średniej, opuścił rodzinne miasto i wyjechał na północ Tajlandii do Chiang Mai Univerity - renomowanej uczelni specjalizującej się w sztuce pięknej oraz contemporary art.
Po ukończeniu oraz zdobyciu tytułu magistra sztuki pięknej, artysta podjął się nauczania sztuki dzieci w prywatnej szkole Elegant, która min. zajmowała się edukacja w projektowaniu wnętrz. W wolnych chwilach, zajmował się art deco, czyli malowaniem ścian w unikatowy sposób, najczęściej w domach bogatych Tajów.
Po kilku latach malowania poczuł ze płótno, papier i ściana nie były wystarczające. Powróciła tęsknota do tatuażu. W 2004 roku, zaczął naukę u swojego przyjaciela P’Tle, który był uznawany za najlepszego artystę w Azji Środkowej, specjalizującego się w stylu japońskim. Po pięciu latach u boku mistrza, Boy założył na wyspie Koh Chang, swój własny salon tatuażu o nazwie Gu Bay. Po kilku latach przeniósł się pod patronatem P’Kimji, do hotelu na tej samej wyspie i zmienił nazwę studia na Gu Bay Ink.
Skąd w takim razie, Boy wziął się w Polsce? Otóż pewnego dnia do jego studia przyszła Sylwia - bielszczanka przebywająca na wakacjach w Tajlandii. Znajomość przerodziła się w prawdziwą miłość i w 2015 roku wzięli prawdziwy tajski ślub. W 2016 roku wspólnie przeprowadzili się do Bielska-Białej.
Tutaj w naszym mieście, początkiem 2017 roku, wspólnie założyli studio tatuażu o nazwie Gu Ink PL. Salon mieści się w Pasażu Pod Orłem przy ulicy 11-go Listopada 43 i już zyskał popularność bielszczan, którym brakowało kogoś, kto po rozmowie, będzie w stanie zaprojektować unikatowy tatuaż. Boy oczywiście najlepiej czuje się w tajskim i japońskim stylu, ale perfekcyjnie wykona każdy rodzaj tatuażu.
Studio niedawno wystartowało pełną parą i są jeszcze wolne terminy. Preferowaną formą kontaktu w celu umówienia na spotkanie i rozmowę o projekcie, jest wiadomość w serwisie Facebook pod adresem: https://www.facebook.com/guinkPL/. Można się również kontaktować telefonicznie pod numerem +48739069888 (rozmowa z Boyem tylko w języku angielskim) lub z Sylwią pod numerem +48500532888. Warto pamiętać, że podczas pracy wymagającej skupienia, Boy lub Sylwia nie będą mieli możliwości udzielić odpowiedzi lub odebrać połączenia, ale na pewno oddzwonią lub odpiszą w najbliższym możliwym terminie.
Tatuaże to nie wszystko. Tajski artysta maluje również obrazy i freski na zamówienie. Istnieje również możliwość poprawienia istniejącego tatuażu, lub wykonania indywidualnego projektu, w który Boy wkomponuje istniejący tatuaż. Prace można oglądać również na Instagramie pod adresem: https://www.instagram.com/guink.pl/