Mieszkańcy opuścili budynek przed dojazdem na miejsce straży pożarnej, nie odnosząc żadnych obrażeń. Pożarem objęta była praktycznie cała powierzchnia strychu, a znad konstrukcji dachowej wydostawały się płomienie. Po kilkudziesięciu minutach pożar udało się opanować.

W poszyciu dachu wykonano otwór rewizyjny celem lepszego oddymienia, bowiem panowało bardzo duże zadymienie powstające z palenia się oraz tlenia słomy zgromadzonej na poddaszu. Po ugaszeniu ognia przystąpiono do przeprowadzenia niezbędnych prac rozbiórkowych równocześnie z wynoszeniem nadpalonej słomy oraz innych rzeczy zgromadzonych i składowanych na poddaszu na zewnątrz budynku.

O godzinie 19.12 na miejsce pożaru udał się zastęp OSP Godziszka celem pomocy właścicielowi w prowizorycznym zabezpieczeniu uszkodzonego dachu przy pomocy plandek. W działaniach trwających blisko trzy godziny, wzięło udział 12 zastępów straży pożarnej. Spaleniu uległa elewacja budynku, ściany szczytowe oraz pokrycie dachowe budynku. Przyczyna pożaru nie została ustalona.