Strajk nauczycieli. Przystąpiło do niego 35% szkół w Bielsku-Białej

Jak poinformowała nasz portal prezes Zarządu Oddziału ZNP w Bielsku-Białej, do strajku w naszym mieście przystąpiło około 35% placówek oświatowych. - Strajk jest prowadzony od godziny 8.00 do godziny 15.00. W tym czasie nauczyciele, którzy biorą udział w strajku, przebywają w budynku szkoły, ale nie prowadzą lekcji - mówi Gabriela Herzyk, prezes Zarządu Oddziału ZNP w Bielsku-Białej.

Nauczyciele domagają się 10% podwyżki oraz wzrostu udziału płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu. ZNP domaga się również niedokonywania wypowiedzeń stosunków pracy nauczycieli i pracowników niepedagogicznych do 31 sierpnia 2022 roku. Obawa ta wiąże się z reformą edukacji.

- Zdecydowaliśmy się na ten niełatwy dla nas - wychowawców - krok, wiedząc, że strajk pracowników oświaty może skomplikować Wam życie rodzinne i zawodowe. Jednak to będzie tylko jeden dzień. Tymczasem reforma edukacji spowoduje wieloletni chaos, bo nie polega tylko na likwidacji gimnazjów - informuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Jak tłumaczy, negatywne skutki reformy odczują wszyscy: od trzylatków, dla których zabraknie miejsc w przedszkolach po uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej i gimnazjalistów. - Jak podkreślają rodzice z koalicji "Nie dla chaosu w szkole", w tej zmianie nie chodzi o dobro uczniów - dodaje i prosi w imieniu strajkujących nauczycieli i pracowników oświaty o zrozumienie naszej decyzji.