Wiadomości
- 2 stycznia 2017
- wyświetleń: 6688
Bielska straż pożarna podsumowała sylwestrową noc
W sylwestrową noc między godziną 20.00 a 5.00 rano odnotowano kilkanaście interwencji. Powodem większości pożarów było nieodpowiedzialne posługiwanie się fajerwerkami.
Najczęściej płonęły drzewa i krzewy ozdobne. Takie interwencje miały miejsce w Bielsku-Białej przy ulicy Diamentowej, Cyprysowej, Krasińskiego, a także w Kaniowie oraz Bujakowie. Dwie minuty przed północą strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze sadzy w karczmie na Białym Krzyżu w Szczyrku.
Z kolei 1 stycznia przed godziną 10.00 rano w Jaworzu, 38 strażaków gasiło pożar drewnianego budynku jednorodzinnego (letniskowego). Trzy osoby przebywające wewnątrz opuściły budynek przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Na miejsce zadysponowano pogotowie ratunkowe, gdyż u jednej z osób, 30-letniego mężczyzny podejrzewano możliwość podtrucia gazami pożarowymi.
Zespół ratownictwa medycznego zabrał poszkodowanego do szpitala. Strażacy rozebrali i przelali wodą spalone elementy konstrukcyjne w budynku. Działania utrudniał fakt, iż zarzewie ognia znajdowało się między drewnianą podbitką/boazerią, a blachodachówką. Dodatkowo kubatura pomieszczeń na poddaszu byłą bardzo mała i utrudniała strażakom dotarcie.
W wyniku pożaru zniszczeniu uległo poszycie dachu wykonane z blachodachówki, drewniane wnętrze budynku, dwa łóżka, okna, laptop, telefon komórkowy, wyposażenie znajdujące się na parterze zniszczone w skutek silnego zadymienia, spadających nadpalonych elementów i zalania. W działania trwały blisko 4 godziny.
Z kolei 1 stycznia przed godziną 10.00 rano w Jaworzu, 38 strażaków gasiło pożar drewnianego budynku jednorodzinnego (letniskowego). Trzy osoby przebywające wewnątrz opuściły budynek przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Na miejsce zadysponowano pogotowie ratunkowe, gdyż u jednej z osób, 30-letniego mężczyzny podejrzewano możliwość podtrucia gazami pożarowymi.
Zespół ratownictwa medycznego zabrał poszkodowanego do szpitala. Strażacy rozebrali i przelali wodą spalone elementy konstrukcyjne w budynku. Działania utrudniał fakt, iż zarzewie ognia znajdowało się między drewnianą podbitką/boazerią, a blachodachówką. Dodatkowo kubatura pomieszczeń na poddaszu byłą bardzo mała i utrudniała strażakom dotarcie.
W wyniku pożaru zniszczeniu uległo poszycie dachu wykonane z blachodachówki, drewniane wnętrze budynku, dwa łóżka, okna, laptop, telefon komórkowy, wyposażenie znajdujące się na parterze zniszczone w skutek silnego zadymienia, spadających nadpalonych elementów i zalania. W działania trwały blisko 4 godziny.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.