Radna PO prowadziła sklep z dopalaczami. Ktoś rozsyła donosy

Dwa dni temu odebraliśmy przesyłkę listową, w której znalazły się kserokopie faktur zakupu hurtowej ilości dopalaczy, zaświadczenie o numerze identyfikacyjnym REGON firmy HSD Company, notatka służbowa z wizji lokalnej policji w sklepie z dopalaczami przy ulicy Barlickiego z 2010 roku oraz... życiorys Moniki Połatyńskiej, radnej VII kadencji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej.

- Przesyłam dokumenty potwierdzające fakt prowadzenia sklepu z dopalaczami Mellow Yellow Bielsku-Białej przy ulicy Barlickiego 6 przez obecną radną miasta Bielska-Białej z ramienia Platformy Obywatelskiej, Painą Monikę Połatyńską - informuje "bielszczanka" w anonimowym liście. - Pani Monika szczyci się pracą na rzecz mieszkańców, co dość mocno kłóci się z działalnością, którą prowadziła - dodaje autorka listu.

Radna nie ukrywa, że w 2010 roku prowadziła firmę HSD Company, która zajmowała się sprzedażą środków psychoaktywnych. - Sklep był prowadzony w 2010 roku przez około dwa miesiące w okresie, kiedy sama nie pełniłam jeszcze żadnych funkcji publicznych, a działalność tego rodzaju była ze wszech miar legalna. Sklep został przeze mnie definitywnie zamknięty zgodnie z intencją ustawodawcy i zmianą przepisów prawa zakazującą dalszego prowadzenia działalności tego rodzaju - komentuje Monika Połatyńska.

Okazuje się, że władze Platformy Obywatelskiej, podczas procesu tworzenia list wyborczych, nie miały wiedzy dotyczącej działalności gospodarczej prowadzonej przez Monikę Połatyńską w 2010 roku. - Gdybyśmy mieli taką wiedzę, to pewnie konsultowalibyśmy to między sobą w zarządzie Platformy Obywatelskiej w Bielsku-Białej, jednak nie sądzę, że ta informacja miałaby znaczący wpływ na ostateczny kształt listy wyborczej. Należy pamiętać, że wówczas prowadzenie tego typu działalności było legalne - mówi Jarosław Klimaszewski, przewodniczący zarządu powiatu PO RP w Bielsku-Białej.