Granitowe toalety przepłacone? W Zgierzu mają o 200 tys. zł tańsze!

W ubiegłym roku w Bielsku-Białej zainstalowano dwie nowe toalety. Pierwszą zamontowano na parkingu przy ulicy Kopernika w rejonie bielskiej starówki, druga natomiast znajduje się przy ulicy Kącik nieopodal placu Bolesława Chrobrego. Koszt zakupu i montażu jednej toalety wyniósł ok. 300 tys. złotych.

Informacja o środkach, jakie miasto przeznaczyło na zakup dwóch toalet, zaszokowała niejednego mieszkańca Bielska-Białej. - Betonowe cuda w cenie domu jednorodzinnego. Kimir-wult dostanie złotą klamkę - pisał ironicznie w komentarzach na naszym portalu internauta o pseudonimie "Władca Szaletów". Inni wypowiadali się w podobnym tonie. - Miasto w długach i źle zarządzane finansowo - drogie toalety i drogie przystanki to przykłady śladowe. Nie bierze się pod uwagę opinii bielszczan na temat wyglądu miasta i wydatków z tym związanych - dodaje "NIK".

Sytuacja drogich toalet powróciła za pośrednictwem informacji przekazanej przez wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej - Przemysława Drabka. Na ostatniej sesji radny poinformował, że w Zgierzu za taką samą toaletę miasto zapłaciło... 95 tys. złotych!

- Nie jestem przekonany, czy aby w Bielsku-Białej musimy inwestować aż 300 tys. złotych w taki obiekt, jeżeli widać, że w pełni funkcjonalna toaleta może być wykonana za kwotę 95 tys. złotych - poinformował Przemysław Drabek.

Dodatkowo radny wyświetlił film autorstwa Urzędu Miasta Zgierza, w którym prezentowana toaleta jest łudząco podobna do bielskich szaletów. A wszystko w kontekście kolejnych wydatków na toalety publiczne, bowiem w tegorocznym budżecie miasta zabezpieczono aż 740 tys. złotych na instalację dwóch kolejnych granitowych szaletów. Pierwszy powstanie na placu przy ulicy Głębokiej, drugi natomiast na placu Żwirki i Wigury.

- Bardzo proszę o przekazanie tych materiałów. Bardzo mnie to interesuje - skomentował prezydent Jacek Krywult.