KOD Podbeskidzie bez koordynatora

- Jako członkowie Grupy Organizacyjnej KOD Podbeskidzie i w większości osoby, które zainicjowały działalność Komitetu Obrony Demokracji w Bielsku-Białej serdecznie dziękujemy Państwu za niezwykle ważne dla nas 2 miesiące. Był to czas wytężonej pracy, często kosztem naszych rodzin, przyjaciół i obowiązków zawodowych. Nie żałujemy ani chwili poświęconej dla Idei, która nas połączyła, i dzięki której uwierzyliśmy, że mamy szansę na ocalenie Demokracji i Państwa Prawa. Nadal będziemy robić wszystko, żeby powstrzymać Rząd przed dalszymi destrukcyjnymi działaniami - poinformowała na Facebook'u dotychczasowa koordynatorka KOD-u Podbeskidzie - Angelika Klotz.

Z oświadczenia, które podpisała cześć grupy orgnizacyjnej KOD Podbeskidzie, dowiadujemy się m.in. o konflicie personalnym, który przybierał na sile. W mediacje został zaangażowany koordynator wojewódzki KOD-u. Próby porozumienia zakończyły się fiaskiem.

- Nasza decyzja jest wynikiem wielu rozmów, analiz, próby chłodnego oceniania rzeczywistości i spoglądania w przyszłość. Jesteśmy zwykłymi ludźmi, pracujemy, mamy rodziny, wielu z nas udziela się społecznie, jesteśmy wolontariuszami. Nie mamy ani chęci, ani siły, by walczyć o przyszłe stanowiska czy funkcje, nie będziemy też za wszelką cenę dążyć do pozostania w grupie organizacyjnej. Nie potrafimy już znosić kolejnych obelg, złośliwości i drwin kierowanych pod naszym adresem. Nie potrafimy już podjąć współpracy z osobami, które je pod naszym adresem kierowały. Podstawą współpracy jest zaufanie, a tego już w nas nie ma. Pozostajemy w KOD i nadal będziemy uczestniczyć w obronie Demokracji - dodaje Angelika Klotz.

Rzecznik prasowy KOD Podbeskidzie tłumaczy, że decyzja części członków grupy organizacyjnej nie wpłynie w żaden sposób na dotychczasowe działania Komitetu Obrony Demokracji Podbeskidzie.