13 października 2011
wyświetleń: 2602

Kradzieże z samochodów

Torebki, saszetki, a nawet laptopy giną z otwartych samochodów. Na takie prezenty tylko czyhają złodzieje. Niestety, właściciele samochodów, którzy zwykli pozostawiać wartościowe rzeczy w widocznych miejscach zapominają, że otwarte auto jest zaproszeniem dla rabusia.

Reklama

Na bielskiej ul. Saperów z niezamkniętej terenowej kia sportage zniknęła torebka z dokumentami, telefonem i gotówką. Właścicielka wyceniła straty na przeszło 5 tys. zł.

Nieźle obłowił się też złodziej, który kilka dni temu na ul. Andersa okradł kolejny terenowy samochód marki suzuki grand vitara. Właścicielka zapomniała o zamknięciu drzwi i straciła torebkę, a wraz z nią komplet dokumentów, telefon komórkowy i pieniądze - w sumie 27 tys. zł!

W Mazańcowicach z kabiny ciężarówki zaparkowanej na terenie prywatnej firmy, „wyparował” laptop wart ponad tysiąc zł., a wraz z nim cenne dane.

Dlatego apelujemy do Państwa o właściwe zabezpieczenie samochodu - otwarty stanowi zachętę dla złodzieja! Nie warto też kusić rabusia pozostawionymi na widoku, wartościowymi przedmiotami.