TV: Górale wygrali sparing w Turcji

W Side, w pobliżu miejsca zakwaterowania w Turcji, Górale rozegrali pierwszy mecz kontrolny, w którym przyszło im rywalizować z wymagającym przeciwnikiem. Czernomorec Odessa to aktualnie 5. zespół rodzimej ekstraklasy, dotychczas znakomicie radzący sobie w grach kontrolnych. Z bielszczanami tak łatwo Ukraińcom nie było.

Dobre w wykonaniu podopiecznych trenera Dariusza Kubickiego było zwłaszcza początkowe 30 minuty, kiedy to nasz zespół wypracował sobie dwie świetne szanse bramkowe. W 19. minucie golkiper Czernomorca z trudem odbił strzał Damiana Chmiela, dwa kwadranse zwieńczyło uderzenie Roberta Demjana nieznacznie chybione.

Kolejny kwadrans to przewaga faworyzowanych rywali, jednak bez tak poważnych zagrożeń pod bramką Krzysztofa Barana. Zaostrzyła się za to gra i sędzia kilka razy musiał uspokajać piłkarzy obu drużyn.

Optyczną przewagę rywale z Ukrainy posiadali po przerwie. W 47. minucie bielski golkiper wykazał się sporym kunsztem broniąc strzał Rumuna Luciana Burdujana. W kolejne próbie na bramkę Górali uderzał z rzutu wolnego Siergiej Polityło, ale tym razem w sukurs Baranowi przybyli obrońcy Podbeskidzia. Bielszczanie bynajmniej nie pozostawali dłużni i swoich szans szukali w kontrach.

W 74. minucie, po dobrym, zespołowym rozegraniu piłki, bramkową okazję zaprzepaścił Chmiel, ale w 78. minucie bielszczanie mogli cieszyć się. Po rzucie rożnym futbolówka odbiła się od poprzeczki, a ze skuteczną dobitką pospieszył Fabian Pawela, dla którego był to piąty gol w zimowym serialu sparingowym. Na nic zdały się w tej sytuacji długie protesty Ukraińców, którzy sugerowali spalonego bielskiego napastnika.

Z samej końcówki meczu godne odnotowania są usilne dążenia graczy z Odessy do wyrównania, ale zaciętość w grze przyniosła tylko "czerwień" dla faulującego Andersona Santany. Górale udanie zainaugurowali zatem pobyt w Turcji, pokonując silnego przeciwnika.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Czarnomorec Odessa 1:0 (0:0)
1:0 - Fabian Pawela 78'