Sport

  • 12 stycznia 2013
  • wyświetleń: 2006

Przegrana Podbeskidzia z GKS

Za nami sparingowa premiera Górali w tym okresie przygotowawczym. Kibice zgromadzeni na Górce obejrzeli pięć goli, ale trzy z nich zdobyli goście z Katowic, zwyciężając w test-meczu.

Podbeskidzie, sparing
Sparing Podbeskidzia z GKSem Katowice · fot. K. Dzierżawa / tspodbeskidzie.pl


Początek sparingu nie zapowiadał, że to GKS zakończy go korzystnym dla siebie wynikiem. Już w 2. minucie golkiper przyjezdnych został zmuszony do kapitulacji. Po faulu na Damianie Chmielu sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość strzałem z rzutu wolnego z okolic 22 metra. Piłka po strzale pomocnika przedarła się przez mur złożony z katowickich piłkarzy.

Dziesięć minut później goście odpowiedzieli. Zupełnie niepilnowany Grzegorz Fonfara zdecydował się na uderzenie zza "16", a że uczynił to precyzyjnie, to Krzysztof Baran musiał sięgać do siatki. W kolejnych minutach byliśmy świadkami długich fragmentów gry w środku pola, z rzadka oglądając podbramkowe spięcie. To jednak Górale mogli w 24. minucie wyjść na prowadzenie. Chmiel świetnie dośrodkował z rzutu wolnego, a główkujący Michala Pitera-Bucko pomylił się nieznacznie. Futbolówka otarła się o poprzeczkę bramki GKS-u.

Strzelec gola dla Podbeskidzia kilka minut później sam mógł zwieńczyć akcję zespołową, ale "na raty" lepszy okazał się Łukasz Budziłek. Ostatnim akcentem premierowej odsłony był strzał Fonfary, który na całe szczęście dość znacznie minął cel.

Po zmianie stron, kiedy w szeregach bielskiej drużyny nastąpiło aż 10 personalnych roszad, dominowali już katowiczanie, którzy częściej operowali piłką i stwarzali zagrożenie pod polem karnym Podbeskidzia. W 52. minucie bielszczan od utraty gola uchronił testowany bramkarz Libor Hrdlicka, broniąc w sytuacji sam na sam.

W kolejnej próbie ofensywnej goście cieszyli się z gola. Dennis Rakels bezlitośnie wykorzystał stratę w środku pola i ładnym uderzeniem pokonał Czecha. Gospodarze nie potrafili sforsować defensywy przeciwnika, sami natomiast popełnili błąd w kryciu przy rzucie rożnym. Do główki najwyżej wyskoczył Adrian Napierała, podwyższając wynik na 3:1 w 66. minucie test-meczu.

Katowiczanie od tego momentu rzadziej pojawiali się pod bielską bramką, z kolei po drugiej stronie boiska miały miejsce tylko indywidualne próby Mateusza Janeczki czy Sebastiana Ziajki. To właśnie wspomniany skrzydłowy przyczynił się do zmniejszenia strat. Znów trafienie dla bielszczan nastąpiło po dobrze wykonanym rzucie wolnym. Zgranie Ziajki ze spokojem wykończył przed bramką Fabian Pawela, ustalając rezultat pierwszego zimowego sparingu Górali.

new / bielsko.info

źródło: TS Podbeskidzie

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj