
Sport
- 9 stycznia 2013
- wyświetleń: 2490
Sukces młodych tenisistek z Bielska
Beskidzki Klub Tenisowy Advantage, zdobywając złoty medal Halowych Drużynowych Mistrzostw Polski skrzatek w Puszczykowie znakomicie wszedł w 2013 rok.
.jpg)
Młode bielszczanki zaliczane były do faworytek, gdyż w drużynie wystąpiły tenisistki sklasyfikowane na czołowych miejscach w rankingu Polskiego Związku Tenisowego: Ola Nadajewska (4 PZT), Maja Chwalińska (5 PZT) i Zosia Podbioł (9 PZT).
W pierwszym - ćwierćfinałowym meczu bielskie tenisistki spotkały się z zawodniczkami Nafty Zielona Góra. BKT Advantage rozpoczął od zwycięstwa w grze podwójnej. Maja i Ola pokonały parę Kubka/Wybudowska 6:1, 6:4. W kolejnych meczach Maja pokonała Martynę Kubkę 6:2, 6:0, a Zosia Klaudię Wybudowską 6:4, 6:1. Tym samym Bielszczanki zwyciężyły 3:0 i awansowały do strefy medalowej.
W meczu półfinałowym BKT Advantage zmierzył się z zawodniczkami ChTT Chorzów. Mecz rozpoczęły również od zwycięstwa pary deblowej. Maja i Zosia pokonały parę Wędrocha/Woźny 6:1, 6:2. Niestety w kolejnym meczu Julia Wędrocha po dramatycznym meczu pokonała Olę 6:3 2:6 11:9 i o wszystkim zadecydować miał mecz Mai z Olą Lewandowską. Liderka bielskiego zespołu wzniosła się na wyżyny i zwyciężyła 6:0, 6:0. To pozwoliło awansować do walki o złoty medal.
W meczu finałowym bielszczanki spotkały się z zawodniczkami WTS DeSki Warszawa, z którymi przegrały w Mistrzostwach Polski w roku ubiegłym. Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry podwójnej par Chwalińska/ Nadajewska - Rogozińska-Dzik/ Pociej. Był to najdłuższy oraz niesłychanie dramatyczny mecz turnieju, za kończony zwycięstwem bielszczanek 7:6, 7:6. Następnie na placu boju pojawiła się Maja Chwalińska i Stefania Rogozińska - Dzik.
Faworytką meczu była Maja, ale początkowo presja wyniku spowodowała małe kłopoty. Maja po przegranym 2:6 w pierwszym secie, w drugiej partii przegrywała 2:4, ale w tym momencie wykazała ogromny hart ducha i odporność nerwową. Wygrała drugiego seta po pasjonującym tie-breaku 7:5, a w trzeciej odsłonie dyktowała warunki na korcie wygrywając 6:4.
Po piłce meczowej padła ze szczęścia na ziemię i utonęła w objęciach koleżanek, trenera i rodziców. W tym momencie BKT Advantage prowadził już 2:0 i nikt nie mógł już odebrać tytułu zawodniczkom z Bielska-Białej. Nawet niespodziewana porażka Zosi z Weroniką Pociej w ostatnim meczu nie zepsuła humorów triumfatorkom turnieju.
Turniej oglądał trener kadry narodowej skrzatek, który zainteresowany jest powołaniem Mai Chwalińskiej do reprezentacji Polski na zbliżające się Mistrzostwa Europy w Izmirze.
Komentarze
UWAGA - do 18 maja do godz. 21:00 trwa cisza wyborcza. W tym czasie zabronione są wszelkie formy agitacji wyborczej.