Sport
- 26 stycznia 2011
- wyświetleń: 2533
Przerwany sparing Podbeskidzia
Przepychankami, przed czasem zakończył się sparing I-ligowego Podbeskidzia z Ruchem Chorzów. Mecz rozgrywano na boisku przy ul. Młyńskiej w Bielsku-Białej.
Do 64. minuty spotkania był wynik 2:2. Bielszczanie dwukrotnie prowadzili, najpierw po bramce Krzysztofa Zaremby, potem po wykorzystanym rzucie karnym Dariusza Kołodzieja.
Mecz zakończył się po tym, jak bielski obrońca Bartłomiej Konieczny sfaulował jednego z piłkarzy Ruchu Chorzów. Sędzia pokazał mu czerwoną kartkę, a trener gości Waldemar Fornalik zdecydował, że jego zespół nie będzie kontynuował gry ze względu na zagrożenie kontuzjami. Wcześniej ucierpiało dwóch jego zawodników: jeden ma złamany nos, drugi prawdopodobnie zerwane wiązadła.
Zdaniem rzecznika bielskiego klubu, Jarosława Zięby powodem zamieszania była słaba dyspozycja sędziego.
Mecz zakończył się po tym, jak bielski obrońca Bartłomiej Konieczny sfaulował jednego z piłkarzy Ruchu Chorzów. Sędzia pokazał mu czerwoną kartkę, a trener gości Waldemar Fornalik zdecydował, że jego zespół nie będzie kontynuował gry ze względu na zagrożenie kontuzjami. Wcześniej ucierpiało dwóch jego zawodników: jeden ma złamany nos, drugi prawdopodobnie zerwane wiązadła.
Zdaniem rzecznika bielskiego klubu, Jarosława Zięby powodem zamieszania była słaba dyspozycja sędziego.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj