Sport

  • 2 marca 2012
  • wyświetleń: 4990

Igrzyska Polonijne na lodowisku

W trzecim dniu zmagań w ramach X Światowych Zimowych Igrzysk Polonijnych uczestnicy wrócili do Bielska-Białej, gdzie w niedzielę brali udział w uroczystości otwarcia. W środę znowu zameldowali się w Hali Widowiskowo-Sportowej, ale tym razem rywalizowali w wieloboju łyżwiarskim, sprawnie przeprowadzonym przez pracowników Bielsko-Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

61 zawodników reprezentujących 10 krajów miało do wykonania sześć zadań: slalom z krążkiem hokejowym, strzał do pustej bramki z odległości 10 m, jazdę tyłem z kijem hokejowym, jazdę szybką na dystansie 40 m, przejazd z dwoma piłkami do koszykówki i rzut do kosza oraz przejazd po torze przeszkód. O końcowej klasyfikacji decydowała suma punktów i w każdej konkurencji trzeba była dać z siebie wszystko. Mimo to uczestnikom towarzyszyła atmosfera dobrej zabawy.

Igrzyska Polonijne na lodowisku · fot. UM Bielsko-Biała


- To ogromna frajda. Wszystkie konkurencje były zabawne. Mieliśmy wcześniej trening, ale dużo zależało od szczęścia. Najtrudniejsza była jazda do tyłu - zdradziła pani Barbara z Bułgarii. - Na Igrzyska Polonijne jeżdżę od lat. To przede wszystkim piękne spotkanie nas, Polaków z całego świata.- Łączy nas wszystkich język polski. Jesteśmy z całego świata, ale mówimy jednym językiem i to jest piękne - dodała.

Pani Julita z Norwegii zdradziła, dlaczego zdecydowała się na start w wieloboju. - Namówiły mnie do tego… moje dzieci. Mieliśmy jechać na narty, ale wczoraj bardzo dobrze spisały się w short-tracku i chciały jeszcze pojeździć na łyżwach. Cieszę się, że rozegrano konkurencje hokejowe. Kobiety rzadko uprawiają ten sport i można było się przekonać, jak trudno jest jeździć na łyżwach trzymając kij - wyjaśniła pani Julita, która przyjechała na Igrzyska wraz z rodziną.

- Na Igrzyska Polonijne jeździła najpierw moja mama, później ja do niej dołączyłam, a teraz biorą w nich udział także moje dzieci. Jest to zatem już trzecie pokolenie naszej rodziny. W domu staramy się mówić po polsku, odwiedzamy ojczyznę przynajmniej raz do roku. Chcę, by moje dzieci zrozumiały, że język ich mamy też warto znać, szlifować i dbać o niego - dodała na zakończenie.

Pana Władysława z Ukrainy, który w przeszłości grał w koszykówkę we Lwowie, ucieszyła konkurencja związana z tym właśnie sportem. - Każde z zadań miało swój urok, było ciekawostką. Szczególnie przypadła mi do gustu konkurencja koszykarska. Połączenie tego sportu z łyżwami to bardzo ciekawa sprawa. Trafiłem do kosza dwa razy, zatem poradziłem sobie całkiem nieźle - ocenił reprezentant Ukrainy.

Po zakończeniu zmagań sportowych zawodnicy zobaczyli w sali konferencyjnej hali pod Dębowcem film promujący Bielsko-Białą, a dekorujący medalistów zastępca prezydenta miasta Zbigniew Michniowski gratulując zwycięzcom i dziękując pokonanym za udział zapraszał wszystkich do ponownego odwiedzenia stolicy Podbeskidzia.

new / bielsko.info

źródło: UM Bielsko-Biała

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.