Czytanie "Wesela" Wyspiańskiego w zabytkowej Willi Sixta!

Kiedy? W piątek, 10 lutego, godz. 18:00;
Gdzie? Willa Sixta, Bielsko-Biała, ul. Mickiewicza 24

- Przyszedł czas. Od dawna, dawna, dawna krąży wokół Teatru Tekstu „Wesele” i nadeszła pora, aby się z nim zmierzyć i zobaczyć, jak brzmi dzisiaj, tutaj, w tych, a nie innych kontekstach, dla nas, którzy użyczymy mu swoich głosów. Przychodźcie, proszę, bo rzecz wielka i postaci huk! Niech to będzie uczczenie piętnastu lat naszego Teatru Tekstu, bo zamknęliśmy właśnie pierwsze piętnastolecie, a nigdy dotąd jubileuszów nie obchodziliśmy. Mile widziane kotyliony, czepki i inne atrybuty weselne! Mile widziane jadło i napitki! Mamy karnawał, a to jest „Wesele”! Nie wiem, czy uda nam się przeczytać ten tekst w całości za jednym razem. Może nie. Przeczytamy tyle, ile damy radę, ale spróbujemy wytrwać do chocholego tańca - mówi Artur Pałyga.

O samym „Weselu” cóż tu pisać? Każdy w Polsce, kto sprawy teatralne jako tako choćby zna, wie, że sztuka nasza rozpięta między „Dziadami” a „Weselem” i od czasu ich powstania, każdy kolejny etap historii polskiej ma swoje „Dziady” i swoje „Wesele” po swojemu czytane, po swojemu odbierane. To są takie teksty, które po kolejnych paru latach już co innego znaczą, już co innego wybrzmiewa, z czym innym dyskutują i w „Weselu” jest tak od pierwszej kwestii. Chińcyki trzymają się mocno?

„Tekst Wyspiańskiego ma moc narracji rytualnej: z przypadkowego zbiorowiska widzów tworzy wspólnotę - pisała o „Weselu” Joanna Wichowska w „Dwutygodniku”.

- Wygląda na to, że tekst Wyspiańskiego potrafi obudzić jakieś, wydawałoby się, na zawsze uśpione miejsca. Nie wiadomo, jakie to dokładnie miejsca i dlaczego, kiedy już się budzą, potrafią aż tak boleć. Narodowa podświadomość?” Zobaczmy, jak nam zagra to „Wesele” w Willi Sixta mroźnym wieczorem i być może nocą z piątku na sobotę! Zobaczmy, co nam wyśpiewa - mówi organizator.

- Aby uniknąć wielokrotnego kserowania tego długiego tekstu, bardzo proszę, kto może, o przyniesienie własnych bądź bibliotecznych egzemplarzy „Wesela” lub też ściągnięcie go na czytniki - podpowiada.

- Zapraszam gorąco! Przyjdźcie, ludzie, na Wesele - zachęca A. Pałyga.