Wycinka zieleni na Sarnim Stoku budzi sporo emocji. Pisaliśmy o tym m.in. w tym artykule.

O sprawę pozwolenia na usunięcie zieleni do władz Bielska-Białej swoją interpelację skierowali radni klubu Niezależni.BB. Radni chcieli się dowiedzieć m.in. dlaczego prezydent miasta wydał pozwolenie na budowę bez sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko?

W odpowiedzi Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej poinformował, że "w myśl rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 września 2019 roku w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko sporządzenie oceny oddziaływania na środowisko dla przedmiotowej inwestycji jest fakultatywne; jej brak nie stanowi podstawy do odmowy udzielenia pozwolenia na budowę. Do wniosku o pozwolenie na budowę przedłożono ostateczną decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, w uzasadnieniu której wskazano powody braku potrzeby wykonania raportu oddziaływania na środowisko".

Emocje budzi też pytanie, dlaczego władze miasta wydały pozwolenie na budowę nie czekając na wyniki toczącego się postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji środowiskowej.

- Decyzja o pozwoleniu na budowę została wydana 3 października 2022 roku czyli przed wszczęciem postępowania w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji środowiskowej, a które nastąpiło 12 października 2022 roku - podkreślił wiceprezydent.

Jak dodał, "prezydent Bielska-Białej nie prowadził postępowania w sprawie usunięcia drzew".

- Wniosek inwestora dotyczył tylko i wyłącznie wycinki krzewów - wyjaśnia Ruśniak. - Przepisy obowiązującego prawa nie uzależniają wydania decyzji w sprawie wycinki drzew lub krzewów od ważności decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

Tymczasem w tej sprawie Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot oraz Fundacja Frank Bold przesłała kolejny komunikat.

- Po wniosku o wszczęcie postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji zezwalającej na usunięcie prawie 9 hektarów terenów zieleni (krzewów) na Sarnim Stoku w Bielsku-Białej, Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstrzymało wykonanie tej decyzji do czasu rozpatrzenia sprawy. Od teraz jakiekolwiek prace w terenie są nielegalne - stwierdzają społecznicy.

- Wstrzymanie wykonania decyzji zezwalającej na wycinkę na Sarnim Stoku potwierdza, że mogła ona mieć poważne wady prawne, które będą prowadzić do stwierdzenia jej nieważności. Mam nadzieję, że tym razem prezydent Bielska-Białej zastosuje się do rozstrzygnięcia SKO i nie będzie wydawał kolejnych decyzji dla inwestycji, dla której nie istnieje obecnie wykonalna decyzja środowiskowa. Siłowe forsowanie budowy apartamentowców doprowadzi do nieodwracalnych szkód dla przyrody i mieszkańców - powiedział Bartosz Kwiatkowski, prawnik i dyrektor Fundacji Frank Bold.