Jak wynika z ustaleń portalu Bielskie Drogi, kierowca Alfy Romeo jadący al. Andersa w stronę ulicy Partyzantów, na wysokości stacji benzynowej Statoil potrącił dzika, który wbiegł na drogę. Zwierze zginęło na miejscu, ale truchło pozostało na środku drogi. Kilka samochód przejechało po martwym, młodym odyńcu powodując rozerwanie ciała zwierzęcia. Nie obeszło się bez uszkodzonych samochodów, z których odpadły plastikowe elementy. Jednak żaden z kierowców nie zatrzymał się i nie poczekał do przyjazdu służb.



Jeden z kierowców ubrał nylonowe rękawiczki i odsunął martwe zwierze na pobocze, niwelując zagrożenie na drodze. Patrol drogówki sporządził dokumentację zdjęciową do kolizji drogowej z dzikim zwierzęciem. Ostatnimi czasy dziki coraz częściej zaglądają do miasta. Wczoraj pisaliśmy o akcji związanej z nagonką na stado dzików w parku nieopodal bielskiego ratusza: http://wiadomosci.bielsko.info/14457-zdjecia-wideo-oblawa-na-dziki-w-centrum-miasta-bielsko-biala