W czwartek odbyło się kolejne spotkanie Rady Osiedla Lipnik w sprawie tzw. strefy przemysłowej. Tym razem obok radnych i posłów w lipnickim Domu Kultury zjawili się również przedstawiciele Urzędu Miejskiego z zastępcą prezydenta miasta na czele. Przemysław Kamiński tłumaczył, że mieszkańcy nie mają się czego obawiać, a budząca kontrowersje kruszarnia betonu nie powstanie, gdyż prywatny przedsiębiorca nie otrzyma zgody na tę inwestycje.

Mieszkańcy obawiają się, że strefa przemysłowa, która powstała na skutek uchwalonego w 2012 roku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, może potencjalnie negatywnie oddziaływać na dzielnice Lipnik, Hałcnów i gminę Kozy, m.in. pod względami zanieczyszczenia i zapylenia powietrza, emisji hałasu oraz emisji pola elektromagnetycznego. Na wrześniowej sesji Rady Miejskiej grupa 13 radnych złożyła do prezydenta Jacka Krywulta wniosek o pilne przystąpienia do sporządzenia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Lipnika.

Rada Osiedla ciągle apeluje do mieszkańców, aby składać wnioski dotyczące studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Bielska-Białej. - Konsultowane studium w obecnej formie nadal podtrzymuje "strefę przemysłu" w Lipniku. Każdy mieszkaniec może na piśmie ustosunkować się do zapisów - informuje Rada Osiedla Lipnik. Szczegóły na stronie http://www.lipnik.um.bielsko.pl.