
Wiadomości
- 3 września 2022
- wyświetleń: 2617
[FOTO] Niezwykła historia opowiedziana w niezwykłym filmie
Niebezpieczna tajna misja zaledwie 17-letniej kurierki Armii Krajowej to nie fikcja, a prawda historyczna opowiedziana filmem animowanym. Najnowszy film Marka Luzara zaprezentowano szerszej publiczności 1 września w bielskim kinie Helios.
1 września w kinie Helios w Bielsku-Białej odbyło się premiera najnowszego filmu Marka Luzara pt. Kurierka, który opowiada historię niezwykłej misji Władysławy Rzepeckiej, łączniczki Armii Krajowej, w trakcie II wojny światowej.
Rzepecka, 17-letnia wtedy dziewczyna, w lutym 1943 roku otrzymała ważne zadanie - miała dostarczyć do Komendy Głównej Armii Krajowej w Warszawie walizkę wypełnioną materiałami na temat zbrodni popełnianych przez Niemców w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. To te materiały posłużyły później Janowi Karskiemu do przygotowania raportu na temat niemieckiego ludobójstwa, jaki Karski przedstawił na Zachodzie.
W firmie jest wszystko - groza wojny, wątki sensacyjne, strach przeplata się z odwagą, a wszystko to nie fikcja literacka, ale rzetelna prawda historyczna.
- O tej historii dowiedziałem się przez przypadek. Znajomy zaprosił mnie do swojej cioci, która - jak stwierdził - posiada bardzo ciekawą rodzinną historię ocierającą się o legendarnego kuriera Jana Karskiego. To mnie zafrapowało i postanowiłem zająć się tematem - mówi reżyser Marek Luzar.
Jak wspomina autor filmu, najtrudniejsze było zdobycie zaufania pani Władysławy, która nadal strzegła szczegółów swojej działalności, tak jak przysięgała w czasie wojny.
W filmie przedstawiona jest również opowieść o wykradzeniu dokumentów z obozu koncentracyjnego przez czterech więźniów i ich późniejsza ucieczka.
- Przy zbieraniu materiałów pomagali mi historycy z Muzeum Auschwitz-Birkenau i Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej. Ta druga instytucja zaproponowała mi, aby zrobił film o pani Rzepeckiej. Dzięki wsparciu Telewizji Polskiej i Śląskiego Funduszu Filmowego udał się wykonać ten projekt, realizowałem go praktycznie od siedmiu lat - wspomina Luzar.
Obecny na premierze "Kurierki" zastępca prezydenta Bielska-Białej Adam Ruśniak podkreślał znaczenie tego filmu nie tylko jako dokumentu historycznego, ale też przestrogi przed realnym w obecnej światowej sytuacji złem wojny.
- To, o czym uczyliśmy się w szkole i znamy z opowieści dziadków, jak pokazały wydarzenia na Ukrainie, w każdej chwili może stać się rzeczywistością. Dlatego warto pokazywać bez upiększeń tamte wydarzenia, by młodzi ludzie mogli czerpać wzór z tych, którzy wznieśli się ponad przeciętność - mówił Adam Ruśniak.
Po spotkaniu odbyła się dyskusja z widzami, którą prowadził Janusz Legoń.
Film trwa 57 minut. Swoją oficjalną premierę miał 1 września w Bielsku-Białej. Niedługo będzie można go zobaczyć w Katowicach i Warszawie, a także na zamówionych seansach w Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej.
ZOBACZ TAKŻE

XVI Mistrzostwa Polski w pływaniu na basenie Panorama w 1937 roku

Komorowice - dzielnica o głębokich korzeniach i burzliwej historii nazwy

Kultowe Bielsko wraca! Na początek zakład naprawy maszyn przy ulicy Komorowickiej

Gorący tematHistoryczne ciekawostki: Bielskie protesty w czasie zimnej wojny

Bielsko-Biała - „Mały Wiedeń” na Podbeskidziu? Ile prawdy jest w tym porównaniu?

Straconka bo… albo zbóje, albo potok. Zapraszamy na kolejny tekst o naszym mieście
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.