W trakcie zgromadzenia na elewacji budynku Sądu Okręgowego wyświetlano fragmenty filmu "Robotnicy '80" w reżyserii Andrzeja Chodakowskiego i Andrzeja Zajączkowskiego. Do zebranych przemawiali honorowi goście manifestacji.

Wśród przemawiających był m.in. Józef Łopatka, członek władz "Solidarności" PKP w Bielsku-Białej oraz Komitetu Założycielskiego "S" w regionie. Aresztowany i skazany w trybie doraźnym na 5,5 roku więzienia (najwyższy wyrok na Podbeskidziu) za organizowanie "akcji protestacyjnej przeciwko stanowi wojennemu".

- Solidarność dała nam to, że naród potrafił się zjednoczyć. Wszyscy byliśmy wtedy razem. Katolicy i ewangelicy. Partyjni i bezpartyjni. To było w tym związku najważniejsze i dzięki temu zwyciężyliśmy - mówił Józef Łopatka.

Członek Komitetu Założycielskiego "S" w swoim wystąpieniu ostro skrytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości. - Nie dajmy się podzielić, bo do tego ten "gnom" z Nowogrodzekiej doprowadza. Nie potrafimy stworzyć tej jedności, jaka wtedy była. To jest człowiek, którego ideą jest niszczenie wszystkiego. Niszczy sądy, niszczy opozycję. Jeżeli chcemy, żeby coś w tym kraju zmienić, to połączmy się podobnie jak to było wtedy. Nie szukajmy różnic między nami, bo każdy człowiek jest inny. Nie dajmy się temu "gnomowi" stłamsić i o to was proszę - zakończył Józef Łopatka.

Podczas uroczystości rocznicowych wypowiadała się również Grażyna Staniszewska. - W 1980 roku się udało, dlatego że społeczeństwo nie było podzielone. Podział był na władzę i społeczeństwo. Solidarność była pierwszym ruchem, w którym robotnicy i inteligencja byli razem. Razem się wspierali. Mówiło się wówczas, że nie ważne jaki kto ma kolor legitymacji w kieszeni. Ważne było, kto co chce zrobić dla Polski. Dziś ten podział idzie w poprzek społeczeństwa. Aspirujący do władzy są podzieleni, społeczeństwo jest podzielone. Wygramy wtedy, gdy znajdziemy sposób na to, żeby ten podział zniwelować - mówiła Grażyna Staniszewska.