Wiadomości
- 6 czerwca 2016
- wyświetleń: 47476
Przez trzy dni bielszczanie bawili się na święcie swojego miasta - zdjęcia
W niedzielę późnym wieczorem zakończyły się tegoroczne Dni Bielska-Białej. Przez trzy dni bielszczanie mogli brać udział w koncertach, Festiwalu Orkiestr Dętych "Złota Trąbka" oraz Festiwalu Baniek Mydlanych.
Pierwszy wieczór to Gala Biesiadna przygotowana przez Zbigniewa Górnego. Orkiestrze towarzyszyła duża grupa solistów. Dzięki temu koncert był bardzo zróżnicowany. Z odrobinę poważniejszymi propozycjami Katarzyny Jamróz i Olgi Bończyk sąsiadował śląski humor członków kabaretu Rak, wzbudzający fale śmiechu na widowni.
Publiczność czarował największymi przebojami Rudi Schuberth (Wars wita was, Córka rybaka, Monika, dziewczyna ratownika), a swoje popisowe numery wykonywał Jacek Wójcicki. Całość spinał komentarzem Krzysztof Tyniec. Niektórzy stawali na rękach, żeby zadowolić publiczność. Bielskim akcentem był występ znanej z Teatru Polskiego Anny Guzik. Publiczność ze zdziwieniem odnotowała brak w formacji Tercet czyli Kwartet - Piotra Gąsowskiego. Wszystko wyjaśniło się po chwili. Niestety pan Piotr zerwał ścięgno achillesa i dlatego nie mógł pojawić się w Bielsku-Białej. Po występie artystów pożegnały rzęsiste oklaski. Przed godziną 22.00, zgodnie z tradycją w niebo nad miastem wystrzeliły fajerwerki.
Drugiego dnia w parku Słowackiego odbył się konkurs orkiestr dętych w ramach festiwalu Złota Trąbka. Uczestniczyło w nim 7 orkiestr: z całej Polski oraz Węgier. Występom uważnie przypatrywało się fachowe jury. Duże brawa od bielszczan zebrała orkiestra, która do Bielska-Białej jechała 17 godzin. Na przestrzeni 300 kilometrów zepsuły im się 4 autokary. Po południu orkiestry zagrały na Rynku i w barwnej paradzie przeszły ulicami miasta, by w parku Słowackiego zagrać jeszcze jeden koncert.
Rockowy wieczór na terenach obok hali Pod Dębowcem rozpoczął Sztywny Pal Azji, prezentując swoje największe hity, głównie z pierwszej płyty grupy. Publiczność chóralnie odśpiewała te najpopularniejsze z finałową Wieżą radości, wieżą samotności na czele. Muzycy nie dali się długo prosić o bis, wykonując jeszcze Łoże w kolorze czerwonym.
Ostrzej i głośniej zagrała Kobranocka. Przed koncertem Kobra przypomniał sobie ich pierwszy koncert w naszym mieście. To był rok 1988 i sala Pod Orłem. Wokalista grupy do dzisiaj pamięta jak rozentuzjazmowana publiczność rozwiązywała mu sznurówki, w związku z czym postanowił grać na bosaka. Kobranocka to jeden z tych zespołów, które mogą zagrać koncert składający się z przebojów, których tekst fani znają na pamięć. Na finał zabrzmiała przebojowa ballada Kocham cię jak Irlandię.
Jako ostatni zespół tego wieczoru, na scenie zainstalowało się Lao Che. Muzycy zagrali znakomity koncert, imponując klarownością brzmienia i instrumentalną precyzją. Publiczność oczywiście czekała na ich największy przebój - Wojenkę. Doczekała się jego wykonania na bis. Wielotysięczny tłum odśpiewał cały utwór od początku do końca.
W niedzielę pogoda znów dopisała, a pod Dębowcem znów zjawiły się tysiące osób. Spotkanie z muzyką rozpoczęła Lari Lu - utalentowana, młoda wokalistka, śpiewająca przez kilka lat z Varius Manx, laureatka wielu nagród. Do swojej wizji muzyki - popu opartego na elektroniczych dźwiękach, bardzo szybko przekonała publiczność, która przyjęła ją bardzo ciepło. Godzinny występ zakończył się bisem.
W międzyczasie wypełnił się już nie tylko namiot, ale także cała cześć gastronomiczna i okoliczne łąki. Wszyscy czekali na gwiazdę wieczoru. Margaret nie zawiodła oczekiwań. Zaproponowała energetyczne show, złożone z jej największych hitów. Publiczność tańczyła i śpiewała, a w przerwach między utworami natężenie entuzjazmu pokonywało kolejne bariery głośności. Do wspólnego zaśpiewania piosenki dwukrotnie zapraszała szczęśliwców z widowni. Po dwóch bisach Margaret zakończyła Dni Bielska-Białej, a potem jeszcze długo rozdawała autografy i robiła wspólne zdjęcia z fanami.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.