Zdrowie

  • 1 czerwca 2017
  • 2 czerwca 2017
  • wyświetleń: 16162

Pacjenci stali w kolejce pod przychodnią od godziny 4.30 - zdjęcia

1 czerwca od wczesnych godzin porannych pod przychodnią FALMED w Czechowicach-Dziedzicach gromadzili się pacjenci. Jeszcze przed otwarciem placówki w kolejce przed wejściem do przychodni czekało około 200 osób! Powód? Zapisy na wizytę w poradni kardiologicznej. Oczekującym w kolejce puszczały nerwy, jedna osoba zasłabła i konieczna była interwencja zespołu ratownictwa medycznego.

Kolejki pod przychodnią FALMED w Czechowicach-Dziedzicach - 01.06.2017 · fot. czytelnik


Poradnia kardiologiczna w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej FALMED ma podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia do 30 czerwca. W ostatnich dniach właściciele placówki otrzymali informację, że kontrakt zostanie przedłużony o 3 miesiące.

- Do 1 lipca miała wejść tzw. "sieć szpitali". Rząd niestety nie zdążył i wszystkie kontrakty zostały przedłużone o 3 miesiące. To wszystko jest wirtualne, nie mamy dokumentu na to, że od 1 lipca będziemy dostawać pieniądze - powiedziała nam Beata Falkowska, współwłaścicielka przychodni.

Spalony dom przy ulicy Jacka Soplicy - 27.08.2018
Kolejki pod przychodnią FALMED w Czechowicach-Dziedzicach - 01.06.2017 · fot. bielsko.info


W związku z informacją o przedłużeniu kontraktu w przychodni ogłoszono, że możliwe będą zapisy na kolejne terminy wizyt w poradni kardiologicznej. 1 czerwca pacjenci szturmem ruszyli do przychodni. Pierwsi oczekiwali już pod placówką już od godziny 4.30. Przed godziną 7.00 jedna z osób oczekujących w kolejce zasłabła i na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.

Właścicielka przychodni twierdzi, że nie było powodu, aby pacjenci ustawiali się w kolejce od tak wczesnych godzin. - Dziś oddelegowaliśmy specjalnie dwa okienka do zapisów na wizytę w poradni kardiologicznej. Niestety procedura zapisu na wizytę trwa kilka minut. Nie da się tego przyspieszyć - wyjaśnia Beata Falkowska, która nie zostawia suchej nitki na Ministerstwie Zdrowia i Narodowym Funduszu Zdrowia.

Kobieta skoczyła z kładki na drogę S-1 w Wilkowicach - 25.07.2018
Kolejki pod przychodnią FALMED w Czechowicach-Dziedzicach - 01.06.2017 · fot. Bielskie Drogi


- Żyjemy w jakimś Matriksie. Ministerstwo Zdrowia na Księżycu, Narodowy Fundusz Zdrowia na Marsie, a my jesteśmy szarymi żuczkami na końcu i zawsze nam się obrywa. Jesteśmy oskarżani, że to my, niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej, jesteśmy najgorsi. Wczoraj w gabinecie pacjent mnie prawie uderzył laską, dziś mało brakowało, a wezwałabym policję, bo nie dało się wejść do przychodni - relacjonuje współwłaścicielka przychodni FALMED.

Beata Falkowska na koniec rozmowy z naszym portalem zaznaczyła, że mocno zastanawia się, czy nie zrezygnować ze świadczenia usług w poradni kardiologicznej na NFZ.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.