Kandydat do Rady Miejskiej w Bielsku-Białej

Okręg nr 1
Pozycja nr 1

Wojciech Borecki kandydat Koalicji „Października” na urząd Prezydenta Miasta Bielsko-Biała

Jestem osobą bezpartyjną, która nie godzi się na dyktat jednej partii w naszym mieście. Kandyduję, bo mam już dosyć partyjniactwa. Nie godzę się na to, że lekceważy się głos przedsiębiorców, nie szanuje się głosu mieszkańców, zwykłych mieszkańców. To jest samorząd i mieszkaniec i jego potrzeby powinny być podmiotem działania władz lokalnych. Tu chodzi o jakość życia mieszkańców.

Ważną inspirację było to, że jestem ojcem czwórki dorosłych dzieci, dziadkiem dwóch wspaniałych chłopaków. Chciałbym, aby moje dzieci i wnuki chciały mieszkać w Bielsku-Białej i aby z tym miastem wiązały swoją przyszłość. Tymczasem miasto się wyludnia, młodzież wyjeżdża na studia i już tu nie wraca, a ze względu na swoje walory krajobrazowe i klimatyczne miasto staje się sypialnią ludzi bogatych, przede wszystkim z Górnego Śląska.

Kolejną inspiracją jest fatalna sytuacjach spółki komunalnej, jaką jest TS Podbeskidzie. Uważam, że ta spółka nie powinna być finansowana z budżetu miejskiego i miasto już dawno powinno tę sprawę rozwiązać. Tutaj ważną kwestią jest także najdroższy trawnik w mieście, jak nazywam Stadion Miejski. Są różne koncepcje radzenia sobie z takim tematem, wiele miast chociażby odsprzedaje nazwę stadionu za grube pieniądze. W Kielcach mają np. Suzuki Arenę, a za prawo do nazwy firma płaci Miastu kilka milionów złotych. Druga sprawa to ożywienie tego miejsca poprzez organizowanie imprez masowych i koncertów. Od strony ulicy Żywieckiej stadion powinien być też zagospodarowany. Tymczasem obecne władze zamykają bramy i martwią się  jak utrzymać - jak ja to nazywam - najdroższy trawnik miasta.

Potrzebne jest stworzenie nowej wizji miasta. Miasta obywatelskiego, miasta dialogu, miasta bez barier i wykluczeń, miasta, które się rozwija gospodarczo.

 W swoim działaniu chcę zwrócić uwagę na młodzież, bo to jest nasza przyszłość. Trzeba ją zatrzymać w mieście. Rozwiązaniem byłoby zorganizowanie w Bielsku-Białej filii ważnych uczelni, szczególnie ze Śląska. Myślę o filii Politechniki Śląskiej, Uniwersytetu Jagiellońskiego, a wykorzystując bazę COS w Szczyrku można pomyśleć także o zorganizowaniu filii Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach.

Kolejnym absurdem, który trzeba zmienić  jest obecny system wsparcia klubów sportowych, szczególnie tych młodzieżowych. Wynajem miejskich obiektów sportowych jest tak drogi, że kluby wydaja na nie zdecydowanie więcej niż otrzymują miejskiej dotacji na swoją działalność. Miasto zarabia na tym wynajmie, tymczasem opłaty powinny być symboliczne, tak jak to się dzieje w wielu miastach Polski.

Mamy swój program, z którym idziemy do wyborów, jeśli ktoś go akceptuje to jest z nami.  Mamy wśród kandydatów na radnych świetnych fachowców, którzy w swoich dziedzinach mają dużą wiedzę i doświadczenie.

W obecnym układzie sił wiele wskazuje na to, że dojdzie do drugiej tury w wyborach prezydenckich. Komitety Wyborcze o podobnych przekonaniach jak nasze, mają większą moc koalicyjną i to według mnie przełoży się właśnie na wynik drugiej tury.  

Będziemy współpracować z każdym, kogo tak jak Nas, interesują sprawy miasta i jego Mieszkańców.

Idźcie na wybory! Wygrajmy dla Bielska-Białej!

Wyświetleń: 624