Wiadomości
- 30 października 2015
- wyświetleń: 3478
Pat w sprawie strefy przemysłowej
Mieszkańcy Lipnika tłumnie przybyli na październikową sesję Rady Miejskiej. Lipniczanie mieli nadzieję, że radni podejmą uchwałę ws. przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla dzielnicy. Tymczasem projekt uchwały, który miał rozpocząć drogę do utworzenia nowego planu zagospodarowania, nie został nawet wprowadzony do porządku obrad.
Kilkanaście minut przed rozpoczęciem sesji, mieszkańcy Lipnika złożyli na ręce prezydenta Jacka Krywulta petycję podpisaną przez ponad 4 tys. osób z prośbą o przystąpienie do porządnie nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Projekt uchwały w tej sprawie przygotowała grupa pięciu radnych. Głosami koalicji klubów radnych PO i KWW Jacka Krywulta nie wprowadzono go do porządku obrad.
- Na pewno przystąpimy do zmiany planu i nie ma na ten temat dyskusji. Musimy tylko wiedzieć co chcemy uzyskać. Z jednej strony mieszkańcy muszą być chronieni, a z drugiej musimy zrobić wszystko, żeby miasto nie płaciło wysokich odszkodowań właścicielom gruntów - mówił Jacek Krywult.
Właściciele działek w tzw. strefie przemysłowej, po ewentualnej zmianie miejscowego planu zagospodarowania terenu, zamierzają wystąpić do gminy z wysokimi roszczeniami. - Jeżeli nowy plan zostanie uchwalony, to wystąpimy do miasta z roszczeniami, które z tego tytułu nam przysługują, ponieważ wprowadzenie nowego planu uniemożliwi nam korzystanie z tego terenu w pełnym zakresie - argumentował Bartosz Hołowka, który wystąpił na sesji w imieniu właścicieli działek w strefie przemysłowej.
Rada Miejska pozwoliła również wypowiedzieć się prezesowi stowarzyszenia Atmosfera w Lipniku. Ryszard Szczotka apelował o o przystąpienie do tworzenia nowego MPZP, który zapewni zrównoważony rozwój tej części miasta. - W dniu dzisiejszym niektórzy z radnych prawdopodobnie ze względu na niedostateczne rozpoznanie tematu odrzucili uchwałę o przystąpieniu do opracowania MPZP. Jest to dla nas wszystkich wyraz braku zrozumienia i troski o dobro mieszkańców - informował Ryszard Szczotka.
Wydaje się, że miasto będzie chciało wykreślić z planu zapis, który pozwala podmiotom ulokowanym w tzw. strefie przemysłowej "znacząco oddziaływać na środowisko". To jednak na pewno nie usatysfakcjonuje przedsiębiorców.
- Na pewno przystąpimy do zmiany planu i nie ma na ten temat dyskusji. Musimy tylko wiedzieć co chcemy uzyskać. Z jednej strony mieszkańcy muszą być chronieni, a z drugiej musimy zrobić wszystko, żeby miasto nie płaciło wysokich odszkodowań właścicielom gruntów - mówił Jacek Krywult.
Właściciele działek w tzw. strefie przemysłowej, po ewentualnej zmianie miejscowego planu zagospodarowania terenu, zamierzają wystąpić do gminy z wysokimi roszczeniami. - Jeżeli nowy plan zostanie uchwalony, to wystąpimy do miasta z roszczeniami, które z tego tytułu nam przysługują, ponieważ wprowadzenie nowego planu uniemożliwi nam korzystanie z tego terenu w pełnym zakresie - argumentował Bartosz Hołowka, który wystąpił na sesji w imieniu właścicieli działek w strefie przemysłowej.
Rada Miejska pozwoliła również wypowiedzieć się prezesowi stowarzyszenia Atmosfera w Lipniku. Ryszard Szczotka apelował o o przystąpienie do tworzenia nowego MPZP, który zapewni zrównoważony rozwój tej części miasta. - W dniu dzisiejszym niektórzy z radnych prawdopodobnie ze względu na niedostateczne rozpoznanie tematu odrzucili uchwałę o przystąpieniu do opracowania MPZP. Jest to dla nas wszystkich wyraz braku zrozumienia i troski o dobro mieszkańców - informował Ryszard Szczotka.
Wydaje się, że miasto będzie chciało wykreślić z planu zapis, który pozwala podmiotom ulokowanym w tzw. strefie przemysłowej "znacząco oddziaływać na środowisko". To jednak na pewno nie usatysfakcjonuje przedsiębiorców.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.