Obóz dla imigrantów w Wapienicy?

W poniedziałek działacze partii KORWiN spotkali się z dziennikarzami, aby przedstawić szczegóły manifestacji antyimigracyjnej, która ma odbyć się 2 października na placu Bolesława Chrobrego. - Nie jesteśmy już tylko jedynymi organizatorami tego wydarzenia. Dołączyła do nas Młodzież Wszechpolska, środowisko kibicowskie BKS, Obóz Narodowo-Radykalny, Zadruga oraz fundacja Orle Gniazdo - mówił Bronisław Foltyn.

Przedstawiciele partii KORWiN oznajmili, że głównym celem manifestacji jest zablokowanie możliwości budowy obozu dla imigrantów w Bielsku-Białej. - Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że są dość poważne przymiarki do budowy takiego obozu w naszym mieście. Miałby on powstać w Wapienicy. Podobno ma tam zostać umieszczonych około 200-300 osób - poinformował prezes bielskiego oddziału partii KORWiN.

Na konferencji prasowej był również obecny lider listy KW KORWiN do Sejmu z okręgu nr 27. Tomasz Żuk podkreślił, że imigranci w zdecydowanej większości nie chcą przyjeżdżać do naszego kraju. - Polskie władze będą musiały stosować wobec tych osób rodzaj represji policyjnej, a my chcemy tego bezwzględnie uniknąć. Dla nas priorytetem jest to, żebyśmy się skoncentrowali na przyjmowaniu tylko tych uchodźców, którzy chcą uzyskać schronienie w Polsce, czyli na przykład syryjskich chrześcijan - mówił Tomasz Żuk.

Manifestacja antyimigracyjna w Bielsku-Białej odbędzie się 2 października. Początek pikiety, na którą zapowiedziało się w internecie ponad 4500 osób, o godzinie 19.00.

----

Kilkanaście minut po konferencji partii KORWiN z mediami lokalnymi spotkali się przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Na spotkaniu w siedzibie PO był również obecny przewodniczący Rady Miejskiej, który zdementował doniesienia swoich oponentów politycznych odnośnie planów budowy obozu dla imigrantów w Bielsku-Białej.

- Partie o niższym poparciu muszą czasami podgrzać atmosferę takimi sensacjami. Zapewniam, że żadna procedura nie została uruchomiona w bielskim samorządzie. Żadne oficjalne działania nie nastąpiły. Niektórzy próbują wykorzystać problem ogólnoeuropejski do kampanii politycznej - mówił Jarosław Klimaszewski, szef struktur PO na Podbeskidziu.