Wiadomości
- 18 września 2015
- wyświetleń: 3097
85-letnia babcia spłoszyła "wnuczka"
Wyjątkową rozwagą wykazała się 85-letnia bielszczanka, do której zadzwonił fałszywy wnuczek i poprosił o pożyczkę 10 tys. zł. Kobieta poprosiła o pomoc swoją sąsiadkę i kiedy oszust po raz kolejny zadzwonił twierdząc, że zaraz przyjdzie po pieniądze, usłyszał w słuchawce, że czeka już na niego policja.
- Apelujemy do Państwa o ostrożność! Nadal przyjmujemy liczne zgłoszenia o oszustach, którzy podszywając się pod krewnych usiłują wyłudzić pieniądze od starszych osób - mówi nadkomisarz Elwira Jurasz z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Dwa dni temu oszust zadzwonił do 85-letniej mieszkanki ulicy Poprzecznej. Zwrócił się do seniorki słowami: "Cześć babciu, nie poznajesz mnie...?". Zrobił to celowo, aby kobieta sama musiała się domyślać z kim rozmawia. Oznajmił, że jest w Cieszynie i właśnie załatwia jakąś sprawę, na którą pilnie potrzebuje gotówki. Poprosił o pożyczkę 10 tys. zł. Po pieniądze jak zwykle miał przyjść jego dobry znajomy.
Po jakimś czasie oszust ponownie zadzwonił, ponaglając kobietę i prosząc o szybkie przekazanie gotówki. W międzyczasie seniorka zdążyła się już skontaktować ze swoją sąsiadką, której zrelacjonowała przebieg poprzedniej rozmowy. Obie kobiety dobrze wiedziały, że mają do czynienia z naciągaczem. Kiedy oszust usłyszał w słuchawce, że może przyjść, bo w mieszkaniu już czeka na niego policja, natychmiast się rozłączył.
- Dlatego osoby starsze prosimy o ostrożność, czujność oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania w stosunku do osób, które dzwonią w sprawie w sprawie pożyczek lub przekazania pieniędzy. Prosimy o dokładnie sprawdzenie wiarygodności dzwoniącej osoby - dodaje nadkomisarz Elwira Jurasz.
Dwa dni temu oszust zadzwonił do 85-letniej mieszkanki ulicy Poprzecznej. Zwrócił się do seniorki słowami: "Cześć babciu, nie poznajesz mnie...?". Zrobił to celowo, aby kobieta sama musiała się domyślać z kim rozmawia. Oznajmił, że jest w Cieszynie i właśnie załatwia jakąś sprawę, na którą pilnie potrzebuje gotówki. Poprosił o pożyczkę 10 tys. zł. Po pieniądze jak zwykle miał przyjść jego dobry znajomy.
Po jakimś czasie oszust ponownie zadzwonił, ponaglając kobietę i prosząc o szybkie przekazanie gotówki. W międzyczasie seniorka zdążyła się już skontaktować ze swoją sąsiadką, której zrelacjonowała przebieg poprzedniej rozmowy. Obie kobiety dobrze wiedziały, że mają do czynienia z naciągaczem. Kiedy oszust usłyszał w słuchawce, że może przyjść, bo w mieszkaniu już czeka na niego policja, natychmiast się rozłączył.
- Dlatego osoby starsze prosimy o ostrożność, czujność oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania w stosunku do osób, które dzwonią w sprawie w sprawie pożyczek lub przekazania pieniędzy. Prosimy o dokładnie sprawdzenie wiarygodności dzwoniącej osoby - dodaje nadkomisarz Elwira Jurasz.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.