Lewica: zreformujemy służbę zdrowia

Kolejne hasło kampanii Zjednoczonej Lewicy brzmi: "Nie chcę umrzeć w kolejce do lekarza". - To co dla nas jest najważniejsze, to przestrzeganie w Polsce Konstytucji, która każdemu Polakowi zapewnia bezpłatny dostęp do służby zdrowia. To co się dzieje w dniu dzisiejszym, jest zaprzeczeniem tej zasady konstytucyjnej - mówił Przemysław Koperski.

Politycy Zjednoczonej Lewicy domagają się zapewnienia odpowiedniej opieki medycznej i stomatologicznej w placówkach oświatowych. - To jest absolutny skandal, że w grupie 8-latków aż 90% dzieci ma próchnicę. Polska służba zdrowia kompletnie sobie z tym nie radzi - tłumaczył Koperski. Polityk zwraca także uwagę na inny istotny problem dotyczący dostępu do lekarzy specjalistów - w Polsce na wizytę u lekarza specjalisty czeka się co najmniej 3 miesiące. To jest bulwersujące, bo wielu ludzi zanim doczeka się wizyty u lekarza, umrze czekając w kolejce.

Artur Górczyński, poseł na Sejm RP z Goczałkowic-Zdroju zwraca uwagę, że niezwykle trudnym problemem polskiej służby zdrowia jest jej kontraktowanie. - Kontrakty to jest coś, co powinno być już dawno zniesione, bo przy kontraktowaniu zabiegów mamy taką sytuację, jaką mamy. Mamy kolejki do specjalistów, osoby chore. Mało tego, jeżeli jest osoba wcześnie i dobrze zdiagnozowana to prawdopodobnie można by było tę osobę wyleczyć. W momencie, kiedy ta osoba trafia do specjalisty po dwóch latach, przechodzi zabieg po kolejnym roku i na rehabilitacji znajduje się po kolejnym półroczu, to sensu tej rehabilitacji praktycznie nie ma - mówił poseł Artur Górczyński.

- Uważamy, że należy zwiększyć finansowanie służby zdrowia do przynajmniej 7% PKB. Powinniśmy także wprowadzić do szkół stomatologów i higienistki oraz znieść system kontraktowania zabiegów. To są nasze plany, to jest nasz program na te wybory i to będziemy chcieli zrobić, jeżeli kiedykolwiek będziemy mogli mieć wpływ, dzięki wyborcom, na politykę w Polsce - dodał polityk.

Na trudną sytuację służby zdrowia na Śląsku uwagę zwrócił poseł Czesław Gluza. - Jest różnie w Polsce. Na Śląsku mamy doświadczenie, że publiczna służba zdrowia była w pewien sposób dyskryminowana. Ja to tak odczuwałem jako starosta cieszyński, zresztą uczestnicząc w posiedzeniach Związków Powiatów Polskich, wszyscy tak to odczuwaliśmy. Mam nadzieję, że ta sytuacja się zmieni - mówił podczas dzisiejszego spotkania.

Zdaniem polityka najważniejsza jest kwestia przyszłości - myślę, że w tej "bitwie na cepy" między dwoma głównymi partiami niknie interes publiczny. Uważam, że najważniejszą rzeczą jest, żeby tutaj głosem rozstrzygającym był ktoś trzeci. Mam nadzieję, że będzie to Zjednoczona Lewica, bo nie można dopuścić do tego, żeby panowały rządy samodzielne. Propozycje Zjednoczonej Lewicy idące w kierunku ludzi, dbania o społeczeństwo, profilaktyki, zwiększenia nakładów, ale również rozsądne dzielenie tych pieniędzy to jest właściwy kierunek - zapewnia Czesław Gluza.

Poseł zauważa również, że dostępność opieki zdrowotnej nie powinna być uzależniona od grubości portfela mieszkańców. - Większość ludzi w Polsce nie jest zamożna, a są to równoprawni obywatele naszego kraju, często najciężej pracujący, w trudnych warunkach i oni teraz nie mogą ponosić ceny za to wszystko, co do tej pory się działo. Najważniejsze jest, żeby korzyści odczuwał mieszkaniec Polski, przeciętny obywatel, ten, któremu to powinno służyć i to niezależnie od grubości portfela - dodał polityk.

Przez najbliższych kilka dni sztab wyborczy Zjednoczonej Lewicy będzie kolportować materiały wyborcze wśród mieszkańców powiatu pszczyńskiego, bielskiego, cieszyńskiego, żywieckiego i miasta Bielska-Białej. - Chcielibyśmy dotrzeć do jak największej ilości osób z tymi naszymi głównymi tezami dotyczącymi ochrony zdrowia - zakończył Przemysław Koperski.