Reklama

Wiadomości

  • 30 czerwca 2015
  • wyświetleń: 8221

Ukradł auto za 100 tys. zł i...

Jaki motyw może kierować mężczyzną, który przyjeżdża do salonu samochodowego na rowerze, kradnie auto o wartości powyżej 100 tys. zł, następnie tankuje go i uwaga.... wraca po kilkudziesięciu minutach do salonu? Taką zagadkę będą musieli rozwiązać bielscy policjanci, którzy wczoraj zostali powiadomieni o tym niecodziennym zajściu przez pracownika jednego z salonów w Bielsku-Białej.

kradzież auta
Jak się okazuje różne bywają motywy kradzieży · fot. bielsko.info


W poniedziałkowe popołudnie dyżurny bielskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie od pracownika jednego z salonów samochodowych o kradzieży wystawianego tam pojazdu wartego ponad 100 tys. zł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna przyjechał do salonu rowerem, pozostawił go tam, a następnie przesiadł się do jednego z nowych samochodów zaparkowanych na terenie salonu, który miał pozostawione kluczyku w stacyjce. Na ulicy Andersa zatankował go na stacji paliw za prawie 250 zł i odjechał bez płacenia. Po kilkudziesięciu minutach wrócił do salonu, gdzie czekali już na niego policjanci.

21-letniemu bielszczaninowi zostanie postawiony zarzut krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu mechanicznego, za co grozi do 5 lat więzienia. Motywy oraz szczegóły całego zdarzenia wyjaśniają teraz śledczy.

ups / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.