Prezydent broni straży miejskiej

W najnowszym numerze Magazynu Samorządowego "W Bielsku-Białej" można przeczytać obszerny artykuł odnośnie funkcjonowania straży miejskiej w naszym mieście. O kilka zdań komentarza na temat inicjatywy Kongresu Nowej Prawicy pokusił się gospodarz Bielska-Białej, który dotychczas nie zabierał głosu w tej sprawie.

- Straż miejska jest potrzebną służbą. To ona - obok policji - zapewnia bezpieczeństwo, ład i porządek w mieście. Likwidacja straży miejskiej, o którą stara się ostatnio w ogólnopolskiej kampanii jedno z ugrupowań politycznych, to działanie przeciwko bezpieczeństwu mieszkańców, zwykłe awanturnictwo polityczne - mówi prezydent Jacek Krywult.

Doświadczony samorządowiec dodał, że obowiązków straży miejskiej nie może przejąć policja, która ma zupełnie inne zadania wynikające z różnych ustaw.

- Nawet gdyby przenieść samorządowe środki do budżetu policji, nie stworzy ona dodatkowych etatów i patroli, które miałyby zastąpić straż miejska. Jeśli zniknęłaby straż miejska, jej miejsca nie zajmą nowe komisariaty z policjantami, a zwolnienie kilkudziesięciu pracowników straży miejskiej tylko powiększy obszar bezrobocia w mieście - tłumaczy gospodarz stolicy Podbeskidzia.

W artykule szczegółowo przedstawiono zakres obowiązków straży miejskiej. Do zadań jednostki należą m.in.: ochrona porządku i spokoju mieszkańców w miejscach publicznych, kontrola ruchu drogowego, pomoc w ratowaniu życia i zdrowia obywateli, usuwanie awarii oraz skutków klęsk żywiołowych, zabezpieczanie miejsc przestępstw, ochrona budynków użyteczności publicznej, zapewnianie porządku podczas zgromadzeń publicznych.

- Społeczeństwo oczekuje od nas przede wszystkim reakcji w sprawie wykroczeń szczególnie uciążliwych, tych porządkowych - jak zaśmiecanie, spożywanie alkoholu w parkach i na placach zabaw, spuszczanie psów ze smyczy czy niesprzątanie po nich - podkreśla komendant straży miejskiej Mirosław Tronkowski.

Więcej w Magazynie Samorządowym "W Bielsku-Białej".