REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 7 lutego 2014
  • wyświetleń: 2720

Napadali na miejscowe salony gier

Policjanci z Bielska-Białej zatrzymali sześć osób podejrzanych o napady na miejscowe salony gier. Jeden z nich trafił już do aresztu. Decyzje wobec pozostałych zapadną w piątek.

Bielscy kryminalni pracowali nad sprawą trzech napadów, do których doszło przed tygodniem. W minioną środę tuż przed północą dwaj zamaskowani bandyci wtargnęli do salonu przy ul. Zwierzynieckiej, obezwładnili pracownika, a następnie skradli metalową kasetkę z gotówką oraz tablet i telefon komórkowy.

policja napad salon gier
Sześć osób odpowie za napady na salony gier · fot. KMP Bielsko-Biała


Do podobnego napadu doszło kolejnej nocy na ul. Spółdzielców. Zamaskowani sprawcy pobili pracownika i skradli 1100 złotych. Nieco innych przebieg miał rozbój z sobotniej nocy. Napastnik tym razem działał sam i nie był zamaskowany. Uderzył pracownika w twarz, a kiedy ofiara straciła przytomność, włamał się do trzech automatów do gier, z których skradł gotówkę w kwocie blisko 6 tysięcy złotych. Sprawca uszkodził też wyposażenie lokalu i skradł zestaw monitoringu.

Kryminalni skrupulatnie gromadzili wszelkie ślady i dowody w tej sprawie. Sprawdzali każdy szczegół, który mógł ich skierować na trop sprawców. Ostatecznie ich działania doprowadziły do ustalenia, że związek z tymi przestępstwami może mieć 26-letni bielszczanin, który wcześniej pracował w kilku bielskich salonach gier. Sprawca został zatrzymany.

Wiedząc, że jest poszukiwany próbował zmylić policjantów, podając się za swojego młodszego brata, którego zresztą zaangażował w przestępczy proceder. W jego mieszkaniu policjanci odnaleźli telefon komórkowy zrabowany w trakcie jednego z napadów. Kryminalni ustalili, że był on "mózgiem" całego przedsięwzięcia. Zaplanował i wskazał swoim wspólnikom salony, na które następnie napadli. Sam nie chciał się w nie angażować, żeby nie zostać rozpoznanym.

broń napad
"Sprzęt", którym terroryzowano pracowników salonów gier · fot. KMP Bielsko-Biała


Policjanci zatrzymali sprawców tych napadów - trzech bielszczan w wieku od 21 do 27 lat oraz 21-letniego kierowcę, który podwoził ich swoim samochodem na miejsca zdarzeń. U jednego z zatrzymanych policjanci odnaleźli atrapę pistoletu, kij bejsbolowy i narkotyki. Ustalono, że po napadzie na ul. Zwierzynieckiej sprawcy dostarczyli skradzioną kasetkę z zamkiem szyfrowym swojemu "szefowi". Ponieważ wcześniej pracował w tym salonie, pamiętał szyfr i z łatwością dostał się do gotówki wewnątrz.

Skradziony tablet i telefon komórkowy „podarował” swojej 16-letniej dziewczynie, która także została zatrzymana i odpowie za paserstwo, zacieranie śladów przestępstwa oraz fałszowanie dokumentów. Bandyci zachęceni łatwy zyskiem już następnej nocy napadli na kolejny salon gier przy ul. Spółdzielców. Pięciu zatrzymanych mężczyzn usłyszało już zarzuty. O ich dalszym losie zdecyduje prokurator. Policjanci wnioskują o ich tymczasowe aresztowanie.

Kryminalni rozwikłali też sprawę sobotniego napadu na salon gier przy ul. Ikara i zatrzymali 20-letniego sprawcę tego przestępstwa. Okazał się nim klient tego lokalu. Ponieważ przegrał na automatach swoją wypłatę, wściekły postanowił się "odkuć". Pobił pracownika, a następnie rozbił trzy automaty, z których skradł pieniądze. Uszkodził też wyposażenie lokalu. Zatrzymany 20-latek, po usłyszeniu zarzutów trafił prosto do aresztu śledczego, gdzie zgodnie z decyzją sądu spędzi najbliższe miesiące.

Ariel Brończyk / bielsko.info

źródło: KMP Bielsko-Biała

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.