
Wiadomości
- 3 listopada 2025
- wczoraj, 10:00
- wyświetleń: 8604
Brutalne pobicie w bielskim kebabie. Jeden ze sprawców, 23-letni Gruzin, został aresztowany
W nocy z 31 października na 1 listopada w jednym z lokali gastronomicznych przy ulicy 3 Maja w Bielsku-Białej doszło do brutalnego pobicia dwóch młodych mężczyzn. Według ustaleń, napastnikami miało być trzech lub czterech obywateli Gruzji. Jeden z nich 23-latek został zatrzymany i aresztowany na 3 miesiące.

Jak poinformował nasz portal podkomisarz Sławomir Kocur z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 23-letniego mężczyzny podejrzanego o udział w brutalnym pobiciu, do którego doszło w jednym z lokali z kebabem w Bielsku-Białej. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, a policja kontynuuje działania w tej sprawie.
Przebieg zdarzenia
Do zdarzenia doszło w jednym z bielskich kebabów, gdzie dwaj młodzi Polacy wraz ze swoimi partnerkami oczekiwali na swoje zamówienie. Czas oczekiwania umilali sobie niewinną zabawą - siłowaniem się na rękę z innymi oczekującymi na jedzenie.
W pewnym momencie jeden z nich, 24-letni mieszkaniec Bielska-Białej, został niespodziewanie zaatakowany od tyłu przez mężczyznę przebywającego w lokalu. Z relacji świadków wynika, że był to obywatel Gruzji. Napastnik miał uderzyć go szklaną butelką co najmniej dwa razy - po drugim uderzeniu butelka się roztrzaskała. Jak przekazuje policja, mężczyzna doznał rozcięcia głowy i obficie krwawił.
Drugi z Polaków, widząc atak, natychmiast ruszył na pomoc koledze. Wtedy został powalony na ziemię i brutalnie kopany po głowie przez kilku napastników. W wyniku ataku doznał poważnych obrażeń - złamania dwóch kości oczodołu i ukruszenia dwóch zębów. Jak informują lekarze, jego wzrok na szczęście nie został uszkodzony, ale konieczna będzie dalsza konsultacja chirurgiczna.
- Cały lokal wyglądał jak scena z horroru - wszędzie była krew. Widząc, co się dzieje, Gruzini uciekli. Na miejscu szybko pojawiła się policja i pogotowie. Obaj Polacy zostali zabrani do szpitala z powodu poważnych obrażeń zagrażających ich życiu - czytamy w relacji strony „Bezpieczny Region” na Facebooku.
Jeden ze świadków zdarzenia potwierdza, że poszkodowani nie sprowokowali zajścia:
- Byłem świadkiem i mogę zapewnić, że Polacy niczym nie sprowokowali ataku. Wszystko przebiegało w spokojnej atmosferze. Agresja i brutalność napastników mogły skończyć się tragedią.
Obaj poszkodowani, zostali wypisani ze szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja prowadzi postępowanie w sprawie pobicia. Funkcjonariusze próbują ustalić tożsamość pozostałych napastników. Utrudnieniem w dochodzeniu jest fakt, że monitoring w lokalu nie obejmował miejsca, w którym doszło do bójki, a także bariera językowa w kontakcie z właścicielem lokalu.
Śledztwo w sprawie brutalnego pobicia jest w toku.
ZOBACZ TAKŻE

Policja poszukiwała sprawcy brutalnego ataku. Mężczyzna sam zgłosił się na policję

Ukradł piwo i zaatakował pracownicę ochrony. 33-letni Ukrainiec zatrzymany przez policję

Zatrzymany za wieloletnie znęcanie się nad żoną - dramat trwał niemal dekadę

Gorący tematTrzech obywateli Ukrainy zatrzymanych po brutalnym pobiciu przed klubem w centrum miasta

Pijany 56-latek, obywatel Ukrainy spowodował kolizję w Starej Wsi. Miał 2,5 promila w organizmie

Śmierć kobiety we własnym mieszkaniu. Ciało odnaleźli pracownicy ZGM i Straż Miejska
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.


