
Wiadomości
- 2 listopada 2025
- 3 listopada 2025
- wyświetleń: 3400
Historyczne ciekawostki: Wspomnienie o bielskim dyrektorze
W tym roku mija 80 lat od śmierci wybitnego dyrektora największej bielskiej szkoły średniej. Mowa o Josefie Kiesewetterze, który zmarł 12 lutego 1955 r. w Velbert w Nadrenii. Z uwagi na zbliżające się święto zmarłych, warto przybliżyć tę postać, szczególnie zasłużoną dla bielskiej edukacji.

Josef Kiesewetter urodził się 13 lutego 1879 roku w Bielsku. Jego kariera nauczycielska rozwijała spokojnie, a trud został doceniony poprzez awans na stanowisko dyrektorskie. Jako doktor filozofii, nauczał historii i geografii. Kiesewetter był ostatnim dyrektorem klasycznego gimnazjum i szkoły realnej. Przez pierwsze lata uczniowie uczyli się razem, a następnie byli rozdzielani, pozostając jednak w jednej placówce. Było to o tyle wygodne, że rodzice nie musieli decydować o losie swoich dzieci będących w wieku 10 lat, lecz dopiero 14. Warto mieć na uwadze, że okres, w którym Josef Kiesewetter był dyrektorem to czas szczególnie burzliwy. Popularny dzisiaj „Mechanik” był jedyną w Polsce szkołą średnią z językiem wykładowym niemieckim. Z tego też tytułu, zwłaszcza w latach 20. ubiegłego stulecie, borykano się z wieloma przeszkodami administracyjnymi, o czym wspominał jeden z bielskich muzyków oraz urzędników odpowiedzialnych za szkolnictwo - Anton Fischer. Kiesewetter był jednak profesjonalistą i świetnym dyplomatą.
Szkoła liczyła, podobnie jak dzisiaj, ponad 1000 uczniów. Z tego też powodu nie obawiano się o jej przyszłość. Stopniowo jednak liczba ta malała. Z uwagi na sytuację polityczną, także niemieckie rodziny decydowały się na wysyłanie dzieci do nowoczesnego wówczas Gimnazjum Polskiego, gdzie obecnie mieści się liceum im. Mikołaja Kopernika. W 1933 roku szkołę zaczęli opuszczać także żydowscy uczniowie, wobec czego rosło zaniepokojenie wśród grona pedagogicznego o dalsze działanie placówki. Dyrektor Kiesewetter osobiście dostrzegał problem, wobec czego jeździł po okolicznych miejscowościach i tam prowadził skuteczną rekrutację wśród młodzieży, której rodziny nie były uzależnione od sytuacji politycznej w kraju.

Nauczyciel niestrudzenie planował dalsze funkcjonowanie placówki, a przy tym bardzo dbał o swoich uczniów. Co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia prosił i zbierał ubrania dal swoich ubogich podopiecznych. Zależało mu, aby także młodzież z ubogich rodzin zdobywała wykształcenie pozwalające na dobrze płatną pracę. Kiesewetter wspominany był jako człowiek przyjazny, uczciwy, otwarty i prostolinijny. Dzięki temu zjednywał sobie serca wielu darczyńców. Zimą biedniejsi mogli liczyć na wypożyczone narty, sanie czy łyżwy. Na co dzień natomiast można było korzystać z pożyczonych zeszytów i podręczników. Dojazd do szkoły z dalszych miejscowości bywał uciążliwy, stąd dyrektor zdecydował się zorganizować obiady dla uczniów. Udało się to dzięki porozumieniu z siostrami Notre Dame, które przygotowywały ciepłe posiłki dla uboższych uczniów tej szkoły, w swoim klasztorze (przy placu św. Mikołaja). Obiady były bezpłatne, a ponadto, dyrektor Kiesewetter dzięki wzorowej współpracy z rodzicami zapewniał w różnych domach darmowe posiłki także dla sierot.
W tym roku szkoła obchodzi 150 lat swojego istnienia. Z okazji jubileuszu, organizowane są obchody w Bielskim Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej. Choć sam „Mechanik” nawiązuje do 75 lat działania, miejsce, w którym organizowane są obchody nawiązuje świetnie do przedwojennej tradycji. Nie jest tajemnicą, że w tym miejscu dawniej znajdowała się strzelnica. Tam, na sali organizowano co roku wielkie obchody, gdzie długie stoły uginały się pod ciężarem olbrzymiej ilości tortów, bułek oraz napojów. Imprezom akompaniowała wówczas szkolna orkiestra przygrywająca uczniowskim chórom.
Wiara i tożsamość były najważniejszymi wartościami dla Josefa Kiesewettera. Z tego powodu dbał też o wychowanie młodzieży w duchu chrześcijańskim. W każdą sobotę uczestniczył w próbach pieśni kościelnych, które przygotowywano przed niedzielną mszą dla uczniów. Każdego roku uczniowie i nauczyciele spędzali trzy dni na rekolekcjach. Dyrektor potrafił być jednak także surowym wychowawcą. Gdy ktoś coś przeskrobał, musiał liczyć się z jego surowym spojrzeniem i laską, którą trzymał za swoim fotelem i sięgał po nią, spoglądając gniewnie przez swoje binokle. Każdy jednak wiedział, że wewnątrz siebie był on ciągle przyjacielem młodzieży. Widać było po nim jak ciężko było mu zwracać się per pan do uczniów. Wówczas wszyscy wiedzieli, że sprawa jest poważna, albowiem całe ciepło słychać było w jego głosie, gdy mówił per ty.
O tym jak świetnie prowadził szkołę w duchu lojalizmu wobec państwa polskiego, niech świadczy wizyta prezydenta Ignacego Mościckiego, który przejeżdżał przez Bielsko udając się do Wisły. Uczniowie wszystkich szkół ustawili się wówczas przy ulicy 3-ego Maja tworząc szpaler. Na przedzie maszerował hufiec harcerzy. Uznano, że szkoła z niemieckim językiem wykładowym powinna być na samym końcu defilady. Krzepcy młodzieńcy, którzy zamykali pochód w swoich niebiesko-białych oraz czarno-czerwono-złotych czapkach, zrobili na głowie państwa największe wrażenie. Prezydent Mościcki zapytał wprost jaką szkołę reprezentują i wyraził najwyższe uznanie dyrektorowi. Ten pękał z dumy i dziękował swoim uczniom za wzorową reprezentację szkoły.

Ostatecznie dyrektor Kiesewetter musiał udać się przymusowo na emeryturę w wieku 54 lat. Wizytator Farnik ze strony władz polskich stwierdził, że w bibliotece szkolnej znajduje się książka Gustava Freytaga. Posiadanie książki, w której fabule Polacy nie byli pozytywnie przedstawieni, uznano za przestępstwo wobec państwa. Następcy Kiesewettera, którzy przyszli z nadania władz państwowych, zdziesiątkowali liczebność uczniów, przez zmniejszenie ilości uczących się do 26 w jednej klasie, a także liczne szykany, wizytacje, komisje i zakaz koedukacji. W czasie wojny został ukarany za chrześcijańskie poglądy przez aparat nazistowski. Początkowo pełnić miał funkcję kuratora oświaty w Krakowie, jednak zdegradowano go wskutek intryg, między innymi uknutych przez byłych uczniów, do roli dyrektora szkoły Eichendorffa w Chorzowie. Nie przeszkadzało mu to, gdyż nigdy nie chciał wyzbyć się swoich poglądów, nawet wobec nazistowskiego zagrożenia ze strony Trzeciej Rzeszy, natomiast nauczanie młodzieży traktował jako swoją misję.
Po wojnie Kiesewetter kontynuował pracę nauczyciela. Nie mając prawa do emerytury, tak polskiej jak i niemieckiej, pracował jeszcze w wieku 72 lat, aby utrzymać siebie i swoją rodzinę. Wielką radością dla dyrektora były świecenia kapłańskie jego syna w kolońskiej katedrze. Wkrótce jednak przeżył wielką tragedię, gdyż zmarła jego żona. On sam miał schorowane serce i jeszcze przed śmiercią pisał liczne listy do swoich przyjaciół wyrażając chęć spotkania. Josef Kiesewetter posiadał swój rodzinny grobowiec w Bielsku przy ulicy Grunwaldzkiej. Do dzisiaj spoczywa tam jego córka Inga oraz spowinowacony z nim dr Eduard Pant - wybitny bielski antynazista. Sam Kiesewetter pochowany został jednak na cmentarzu w Essen. O jego postaci przypomina dziś w Bielsku jedynie rodzinny grobowiec i będące świadkiem jego działalności szkolne mury wraz z mieszkaniem przy ulicy Dąbrowskiego 14, gdzie żył do momentu aż zmuszono go do opuszczenia rodzinnego miasta.
Historyczne ciekawostki
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj

Gorący tematHistoryczne ciekawostki: Historia zapomnianej chluby miasta?

Gorący tematHistoryczne ciekawostki: Wspomnienie o bielskim dyrektorze

Gorący temat[ZDJĘCIA] Hotel „Pod Orłem” w 1988 roku. Powrót do tętniącego życiem serca dawnej Białej

Unikalny film z 1937/1938 roku: pokaz psów służbowych w Bielsku

Gorący tematHistoryczne ciekawostki: Hałcnowskie przypadki pantowskiej aktywności

Historyczne ciekawostki: Bielskie Obszary - dzielnica pośród dawnych wsi

Historyczne Ciekawostki: Inżynier, który łączył góry

Gorący tematHistoryczne Ciekawostki: Od góry do Barku. Mało znana część Bielska-Białej
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.


