
Wiadomości
- 13 października 2025
- wyświetleń: 2390
Rodzice obawiają się likwidacji „dziewiątki”
Czy w Bielsku-Białej z mapy szkół zniknie kolejna placówka? Wśród rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 9 im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Władysława Broniewskiego narasta niepokój. Coraz głośniej mówi się o możliwości zamknięcia szkoły lub przeniesienia zajęć w inne miejsce. Choć oficjalnego potwierdzenia tych informacji nie ma, atmosfera wśród rodziców i nauczycieli staje się coraz bardziej napięta.

Do sprawy odniósł się radny Konrad Łoś, który - jak sam podkreśla - został poproszony o interwencję przez zaniepokojonych mieszkańców.
- Kilka dni temu otrzymałem bardzo niepokojący w swej wymowie list od rodziców dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 9 im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Broniewskiego - napisał w piśmie skierowanym do władz miasta.
Jak dodał, rodzice obawiają się zaprzestania prowadzenia zajęć w dotychczasowym budynku szkoły.
Radny poprosił władze Bielska-Białej o jednoznaczne wyjaśnienie sytuacji.
- Proszę o ustosunkowanie się do załączonego listu oraz poinformowanie, czy zgłoszone przez rodziców obawy mają umocowanie w planach reorganizacyjnych miasta względem szkoły - zaznaczył.
W przypadku potwierdzenia tych informacji radny zapowiedział, że solidaryzuje się z rodzicami.
W samym liście rodziców, który trafił do radnego, nie brakuje emocji i obaw o przyszłość dzieci.
- Z ogromnym niepokojem przyjmujemy krążące wśród rodziców informacje oraz nieoficjalne zapowiedzi dotyczące rzekomych planów zamknięcia szkoły. Choć brak jest jeszcze oficjalnych decyzji, niepewność ta wywołuje realny strach, frustrację i bunt w środowisku uczniowskim oraz rodzicielskim - czytamy.
Rodzice zwracają uwagę, że Szkoła Podstawowa nr 9 to nie tylko budynek, ale miejsce z wieloletnią tradycją.
- To szkoła, która stawia na indywidualne podejście, kameralną atmosferę oraz bezpieczeństwo emocjonalne dzieci - tak bardzo potrzebne w dzisiejszych, trudnych czasach - napisali.
W swoich słowach rodzice podkreślają, że w dobie rosnących problemów psychicznych wśród dzieci i młodzieży, każda zmiana środowiska szkolnego może mieć poważne konsekwencje.
- Zamknięcie szkoły, konieczność zmiany otoczenia, nauczycieli i rówieśników może być dla wielu uczniów ciosem, który pogłębi problemy emocjonalne i wpłynie negatywnie na ich rozwój oraz wyniki w nauce. Stabilność, poczucie przynależności i znane środowisko - to wartości, których nie da się przecenić - argumentują autorzy listu.
Najwięcej emocji budzi możliwość przeniesienia uczniów do budynku przy ul. Piłsudskiego.
- Dla wielu rodzin mieszkających w rejonie ul. Broniewskiego, okolice SP nr 9 są naturalnym, codziennym otoczeniem. Przeniesienie do ul. Piłsudskiego oznacza konieczność pokonywania znacznie większej odległości, ryzyko większego spóźniania się dzieci i stresu związanego z codziennym dojściem do szkoły - piszą rodzice.
Wskazują też na względy bezpieczeństwa.
- Ulica Piłsudskiego to centrum miasta, z dużym natężeniem ruchu samochodowego i pieszych. Dzieci z młodszych klas mogą mieć trudności z samodzielnym i bezpiecznym poruszaniem się po tej okolicy. Dodatkowo wejścia do szkół zlokalizowanych w śródmieściu często nie są dobrze zabezpieczone, co może generować zagrożenia ze strony osób postronnych - ostrzegają.
Na razie miasto nie odniosło się oficjalnie do tych obaw, jednak głos mieszkańców i radnego Konrada Łosia sprawił, że sprawa nabrała rozgłosu. Rodzice liczą, że ich apel zostanie wysłuchany, a szkoła przy ul. Broniewskiego pozostanie miejscem, w którym ich dzieci będą mogły bezpiecznie się uczyć i rozwijać.
Z kolei rodzice informują nas, że w poniedziałek ma odbyć się w Ratuszu pierwsze oficjalne spotkanie z przedstawicielami władz miasta.
- UM tłumaczy się idącym niżem i rosnącymi kosztami utrzymania szkół, ale budynek przy Broniewskiego jest od początku chętniej wybierany przez rodziców z osiedli Grunwaldzkiego i Śródmiejskiego, nie brakuje tu dzieci. Natomiast władze miasta próbują sprawę przepchnąć po cichu, długo byliśmy zwodzeni, mimo że pierwsze plotki dotarły do nas już pół roku temu i wówczas w ratuszu uspokajano nas, że nie ma takich planów, a we wrześniu znów otwarto tu 2 pierwsze klasy. Wszystko tylko po to, by od września przenieść tutaj szkołę specjalną SP39. Jednocześnie planuje się, że obecne klasy 1 i 2 zostaną przeniesione dopiero od 4 klasy, co oznacza, że w budynku miały by równolegle funkcjonować dwie placówki - podaje Weronika Aleksandrowicz z Rady Rodziców SP9.
Dodaje, że bulwersujące jest również to, że dochodzą do rodziców informacje, że przeniesienie SP39 jest związane nie tylko z niewystarczającymi warunkami lokalowymi SP39, "ale także z planami deweloperskimi wobec tamtego terenu".
Do sprawy będziemy wracać.
ZOBACZ TAKŻE

Uczniowie nie chcą uczyć się o zdrowiu

Letnie remonty w bielskich szkołach - inwestycje warte ponad 5 milionów złotych

Gorący temat„NIE”! Dla imprez na Placu Wojska Polskiego. Do władz miasta trafiła petycja

Dzieci zniknęły, pomieszczenia po przedszkolach zostały

Kto na religie, kto na etykę? Mamy dane

Tam, gdzie mogą liczyć się minuty, pacjenci na pomoc czekają kilka godzin. 4h czekania na SOR
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.


