Wiadomości

  • 25 czerwca 2025
  • 2 lipca 2025
  • wyświetleń: 2690

Herbie Hancock gwiazdą letniej Zadymki Jazzowej w Bielsku-Białej

Tyle energii i muzycznej pasji mogliby mu pozazdrościć o wiele młodsi artyści. Choć ma 85 lat, na scenie emanuje młodością. 27 czerwca w Cavatina Hall Herbie Hancock z radością wchodził w muzyczny dialog z publicznością, opowiadając historie pełne emocji za pomocą fortepianu, syntezatora i keytara. Na tym ostatnim nie tylko grał, ale też tańczył i podskakiwał w rytm dźwięków razem z gitarzystą Lionelem Loueke.

Herbie Hancock gwiazdą letniej Zadymki Jazzowej w Bielsku-Białej
Herbie Hancock gwiazdą letniej Zadymki Jazzowej w Bielsku-Białej · fot. Aneta Maciej Kanik


Letnią odsłonę 27. Bielskiej Zadymki Jazzowej otworzył koncert Herbiego Hancocka - legendy jazzu, wybitnego pianisty, laureata prestiżowej nagrody NEA Jazz Masters, czternastokrotnego zdobywcy Grammy oraz zdobywcy Oscara za muzykę do filmu Około północy z 1986 roku.

- Był rok 1999, wtedy rodziła się Zadymka i nasze marzenia. Na początku dotyczyły one polskich muzyków, których chcieliśmy zapraszać na nasz festiwal, a więc Jan Ptaszyn Wróblewski, Tomasz Stańko, Zbyszek Namysłowski. Ale po kilku latach, kiedy Zadymka się rozwijała, zaczęliśmy sięgać dalej, poza granice naszego kraju i myśleć o zapraszaniu muzyków zagranicznych. Z biegiem czasu do głowy przychodzili nam ci najwięksi z największych - w ten sposób rozpoczął koncert w Cavatina Hall Jerzy Batycki, twórca Bielskiej Zadymki Jazzowej. - W pewnym momencie pojawił się pomysł, żeby zaprosić wszystkich żyjących i aktywnych jeszcze członków legendarnego kwintetu Milesa Davisa. Wiadomo Miles odszedł w 1991 roku, Tony Williams w 1997 r., a ciągle aktywni na scenie byli trzej - Herbie Hancock, Ron Carter i Wayne Shorter. I tak się stało w 2008 r. na 10. jubileuszowej Zadymce po raz pierwszy wystąpił Wayne Shorter. Rok później pojawił się Ron Carter, a w 2010 r. udało nam się porozumieć z agencja Marshall i zorganizować jeden z koncertów Herbiego Hancocka w Polsce. Ale to była jesienna trasa i żaden z terminów nie pasował do BZJ. Z innym sponsorem, pod innym szyldem zorganizowaliśmy koncert w świątyni jazzu - w sali kongresowej w Warszawie. To było 29 listopada 2010 r. Jednak cały czas zabiegaliśmy o to, żeby artysta mógł pojawić się na Zadymce. Dziś jestem dumny z tego, że wielka europejska i światowa trasa Herbie Hancock 2025 Tour rozpoczyna się właśnie tutaj, właśnie w Bielsku-Białej, właśnie na BZJ i właśnie z państwa uczestnictwem - dodał prezes Stowarzyszenia Sztuka Teatr, które organizuje festiwal.

Jerzy Batycki zaprosił na scenę dwóch współtwórców Zadymki - booking managerów i promotorów BZJ, Mirosława Szklarskiego i Adama Kucharczyka - oraz Joannę Bojczuk, członkinię zarządu województwa śląskiego, które było sponsorem festiwalu. W imieniu fundatora nagrody Anioła Jazzowego 2025, prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego, wręczyła ona Herbiemu Hancockowi symboliczną anielską statuetkę.

- Bardzo dziękuję, jestem wdzięczny za tę wspaniałą artystyczną nagrodę - dziękował Herbie Hancock. - To będzie szczególny wieczór, bo zawsze jest inaczej. Wkładam swoją duszę w muzykę. Wiecie co ja widzę w muzyce - widzę was. Ponieważ tu jesteście, wasze wibracje oddziaływają na nas wszystkich na scenie i dlatego gramy inaczej każdego wieczoru. Bo każdego wieczoru jest inna publiczność. Wiem, że dziś wieczorem mamy wspaniałą publiczność - dodał pianista.

Towarzyszyli mu na scenie znani i cenieni muzycy: doskonale znany zadymkowej publiczności trębacz Terence Blanchard, basista James Genus, śpiewający gitarzysta Lionel Loueke oraz najmłodszy członek zespołu - perkusista Jaylen Petinaud, o którym Herbie Hancock z humorem powiedział, że mógłby być jego wnukiem.

Zac / bielsko.info

źródło: UM Bielsko-Biała

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.