Bielsko-Biała pionierem ekologii: pompy ciepła w blokach Beskidzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Jak podaje Urząd Miejski w Bielsku-Białej, "pompy ciepła pracujące na blokach przy ul. Poprzecznej 10, 12 i 14 służą do ogrzewania ciepłej wody, obniżają koszty wytwarzania energii, eliminują gaz jako źródło podgrzewania wody, ale przede wszystkim podnoszą bezpieczeństwo mieszkańców i użytkowników lokali spółdzielczych".

- Wielka płyta, z której jest zbudowana nasza infrastruktura techniczna, pochodzi z okresu gierkowskiego. Jej wadą są m.in. pojawiające się zagrożenia związanie z powstawaniem tlenku węgla podczas użytkowania piecyków gazowych w mieszkaniach. Mimo szeregu działań - jak np. cykliczne konserwacje pionów, montaż nasad kominowych, przebudowa i ocieplenie kominów czy montaż nawiewników - nie udało się całkowicie wyeliminować problemów wentylacyjnych. Cofanie spalin wynika ze specyfiki projektowo-konstrukcyjnej budynków z lat 70. i 80. ubiegłego wieku - mówi prezes Beskidzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej Henryk Nalepa. - Dlatego rozpoczęliśmy poszukiwania rozwiązań, które pozwoliłyby nam zwiększyć bezpieczeństwo naszych mieszkańców. Skontaktowaliśmy się z uczelniami w Gliwicach, we Wrocławiu, Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie, zgłębiając temat podczas wielu spotkań, konferencji. Uczestniczyliśmy w imprezach targowych, poszukując odpowiednich technologii. Wspólnie z działem technicznym i księgowym spółdzielni zastanawialiśmy się nad opłacalnością różnych rozwiązań. Oprócz polityki odnawialnych źródeł energii - kreowanej przez Unię Europejską i państwo - zachętą do podjęcia działań stał się Grant OZE w ramach Programu Termo Banku Gospodarstwa Krajowego, który wprowadził ofertę 50-procentowej dotacji do kwoty netto zadania inwestycyjnego - dodaje prezes Beskidzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Władze Spółdzielni podjęły decyzję o realizacji inwestycji i ogłosiły przetarg nieograniczony na budowę instalacji do ogrzewania ciepłej wody użytkowej z wykorzystaniem pomp ciepła typu powietrze-woda. Aby wypracować najkorzystniejsze rozwiązanie, przetarg ogłaszano trzykrotnie, a prowadzone rozmowy z oferentami pozwoliły na optymalizację zarówno kosztów, jak i zastosowanych rozwiązań technicznych.

Przyjęto założenie, że szczytowe źródło energii będzie pracować nawet w ekstremalnych warunkach, sięgających -20°C. Aby zminimalizować straty ciepłej wody spowodowane cyrkulacją oraz ograniczyć hałas, pompy ciepła zamontowano na dachach budynków, na stalowych, wiszących konstrukcjach z podkładkami antywibracyjnymi. Wymiennikownie umieszczono na 11. kondygnacji. Piony instalacyjne wraz z wodomierzami poprowadzono bocznymi korytarzami, co pozwoliło na ograniczenie ingerencji w strukturę mieszkań do minimum.

Zainstalowano wysokotemperaturowe pompy ciepła renomowanych marek: Mitsubishi, Bosch i Viessmann. Urządzenia te wykorzystują naturalne, przyjazne dla środowiska czynniki chłodnicze i są wspierane przez istniejącą instalację fotowoltaiczną, co pozwala znacząco ograniczyć zużycie energii elektrycznej. System zapewnia stałą dostawę ciepłej wody o temperaturze od 60°C do 90°C, działając z pełną wydajnością nawet przy bardzo niskich temperaturach zewnętrznych. Zbiorniki wody o pojemności 2,5-3 tys. litrów gwarantują odpowiednią rezerwę cieplną. Instalacje funkcjonują od stycznia bieżącego roku, a koszt podgrzania 1 m³ wody w marcu wyniósł około 15 zł.



- Rozpisane zostały kolejne przetargi na montaż pomp ciepła w następnych dwóch budynkach BSM i realizacja tego przedsięwzięcia już się rozpoczęła - informuje prezes H. Nalepa. - Zanim jednak zaczęliśmy wykorzystywać pompy ciepła do grzania wody użytkowej, zrealizowaliśmy przetargi na budowę fotowoltaiki i w ciągu roku takie instalacje zamontowane zostały na 31 wysokich budynkach, które generują największe koszty związane z poborem energii elektrycznej, oraz na budynkach przy ul. Mikołaja Reja 16 i 18. Łączna zainstalowana moc wynosi 808,49 kWp. W ten sposób odciążamy mieszkańców z ponoszenia kosztów użytkowania części wspólnych, takich jak: hole windowe, boczne korytarze, klatki schodowe i piwnice oraz będziemy zmniejszać koszty działalności gospodarczej prowadzonej przez różne firmy wynajmujące lokale użytkowe.

Nie cała energia elektryczna wyprodukowana przez panele fotowoltaiczne na budynkach mieszkalnych może zostać wykorzystana na miejscu. Dzięki możliwości rozliczania nadwyżek w ramach systemu prosumenta lokatorskiego, Spółdzielnia otrzymuje środki finansowe za energię oddaną do sieci, które trafiają bezpośrednio na fundusz remontowy danego budynku. Ponieważ stawka za sprzedaną energię nie jest wysoka, Spółdzielnia planuje montaż magazynów energii, które pozwolą na efektywniejsze wykorzystanie wyprodukowanego prądu.

"Beskidzka Spółdzielnia Mieszkaniowa zarządza 89 budynkami mieszkalnymi, co stanowi ponad 5.000 mieszkań. Przy obecnym tempie inwestycji oraz dostępnych źródłach finansowania, Spółdzielnia jest w stanie wymieniać źródła ciepłej wody na ekologiczne w około pięciu budynkach rocznie. Inwestycje prowadzone są wspólnie z Przedsiębiorstwem Komunalnym Therma tam, gdzie budynki zasilane są z sieci wysokoparametrowej. Spółdzielnia chciałaby zakończyć cały proces wymiany źródeł pozyskania ciepłej wody użytkowej w czasie nie dłuższym niż 8-10 lat" - dodają urzędnicy.