Przedstawicielka bielszczan nie szczędzi mocnych słów… W sprawie obsuwania brzegów potoku Straconka przy ulicy Bażantów w bielskim Ratuszu interweniowała radna Józefa Wawak.

- Zwracam się z prośbą o interwencję w sprawie potoku Straconka przy ulicy Bażantów. Stan koryta po ostatnich opadach jest w katastrofalny, podmyte brzeg i rurka gazowa jest odsłonięta co grozi przy następnych dużych opadach uszkodzeniem, studzienka wodociągowa wymaga naprawy, całe koryto wymaga naprawy. Czy musi stać się tragedia, aby ktoś nad tą sprawą się pochylił i zobaczył po drugiej stronie człowieka? - grzmi radna.

Jak w odpowiedzi poinformował Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej, 12 czerwca bieżącego roku zwróci się do Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach o pilne podjęcie działań mających na celu regulację potoków i ich dopływów na terenie naszego miasta oraz poprawę ich przepustowości.

- Jednocześnie pismem z 12 czerwca 2024 roku wystąpiłem do wojewody śląskiego z prośbą o pomoc w wyegzekwowaniu szybkiego podjęcia działań przez PGW Wody Polskie. Wniosek pani radnej w sprawie naprawy koryta wskazanego cieku został przekazany do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Potok Straconka stanowi własność Skarbu Państwa. Zgodnie z ustawą Prawo wodne, prawa właścicielskie w stosunku do śródlądowych wód płynących, stanowiących własność Skarbu Państwa sprawuje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie w imieniu którego, zadania te wykonują regionalne zarządy gospodarki wodnej. Obowiązkiem właściciela wód jest ich utrzymywanie, które polega na zachowaniu stanu dna lub brzegów, remoncie i konserwacji budowli regulacyjnych oraz ma na celu zapewnienie ochrony przed powodzią lub usuwania jej skutków - wyjaśnił wiceprezydent stolicy Podbeskidzia.