[FOTO] Czworonożny bohater z beskidzkiego GOPR. Odnalazł ciała zaginionych górników

Jak podała Grupa Beskidzka GOPR, praca zespołu pod ziemią w bardzo trudnych warunkach przyniosła efekt: Oslo wskazał miejsca znajdowania się 2 poszukiwanych ciał górników.

- Nie mamy wątpliwości, że jest to efekt wielogodzinnych szkoleń i treningów, które przewodnicy realizują z czworonożnymi ratownikami i pomimo tragicznych okoliczności, jesteśmy dumni z naszego zespołu. Wyrażamy też pełen szacunek i podziw dla pracy górników oraz ratowników górniczych - podkreślają goprowcy.

Goprowcy do pomocy w poszukiwaniu ciał ostatniej dwójki wciąż zaginionych górników zostali zadysponowani 20 września. Oprócz psa Oslo z przewodnikiem w stan gotowwości zostały pozostawione 4 dodatkowe zespoły z "psami zwłokowymi" z grup: Krynickiej, Podhalańskiej i sudeckiej GOPR.

- Pierwsza próba zejścia do wskazanego chodnika została przeprowadzona około godziny 22.00, jednak ze względu na warunki panujące w kopalni, zespół został wycofany na powierzchnię i oczekiwał na uzyskanie atmosfery, która zapewni bezpieczne prowadzenie akcji. Pod ziemią temperatura wynosiła powyżej 40 stopni Celsjusza a wilgotność sięgała 100%. Problemem było także zapylenie - możemy przeczytać na profilu Psy Ratownicze GOPR na Facebooku.

Druga próba zejścia została przeprowadzona około godziny 2.00. Po dotarciu na miejsce zespół wraz z zastępem ratowników spenetrował 185 metrów częściowo zawalonej ściany N-6, w której pies wskazał miejsca znajdowania się 2 poszukiwanych ciał górników.

- Po naszych działaniach, w kolejnych dniach, udało się wydobyć na powierzchnię ciało 6. osoby. Wkrótce rozpocznie się skomplikowana akcja dotarcia do ostatniego ciała. W akcji ratowniczej wzięły udział 133 zastępy ratownicze - podaje podkomisja.