5 lat czekania na ścieżkę pieszo-rowerową i dalej nic. Radny pyta, ratusz wyjaśnia

- Mieszkańcy oczekują kontynuacji ścieżki pieszo-rowerowej od ulicy Leśników do ulicy Tartacznej, realizowanej w sposób jak najmniej ingerujący w środowisko naturalne. Kierując się tymi przesłankami, mieszkańcy krytycznie odnoszą się do planów poszerzenia ulicy Biwakowej oraz ul. Kopytko, gdyż działanie takie nie koresponduje z ochroną walorów przyrodniczych terenów zlokalizowanych w obrębie rzeki Wapienica, lecz służy interesom deweloperskim - pisze radny w interpelacji skierowanej do bielskiego Ratusza.

Odpowiedzi na jego pismo udzielił wiceprezydent Przemysław Kamiński. W pierwszej jego części odniósł się do wspomnianych planów poszerzenia ulic. - Odcinki istniejących dróg publicznych, tj. ulicy Biwakowej i Kopytko, przewidzianych do rozbudowy został zaprojektowany o przekroju drogi 5 metrów, z poszerzeniem wyłącznie na łukach drogi - przekrój ten został wykonany na wcześniejszym odcinku od ul. Cieszyńskiej do ul. Celtyckiej - wyjaśnia przedstawiciel Urzędu Miejskiego dodając, że wobec decyzji zezwalającej na tę inwestycję toczy się postępowanie odwoławcze, a prowadzi je Wojewoda Śląski.

W drugiej części poruszył kwestię budowy dalszej ścieżki pieszo-rowerowej. Jak wynika z jego wypowiedzi, planowany pierwotnie przebieg trasy jest niezgodny z obowiązującym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego i inwestycja nie jest planowana do realizacji w bieżącym roku. - Możliwy nowy przebieg zostanie ustalony w trakcie postępowania, które zostanie przygotowane i przeprowadzone przez Biuro Rozwoju Miasta - poinformował Kamiński.