
Wiadomości
- 16 czerwca 2023
- wyświetleń: 8144
[FOTO] "Przestańcie nas zabijać". Protest Strajku Kobiet
Pod hasłem "Ani jednej więcej" w środę, 14 czerwca odbył się kolejny protest organizowany przez Czarny Protest Bielsko-Biała / Strajk Kobiet Bielsko-Biała. Podobne wydarzenia odbyły się o tej samej godzinie, w całej Polsce. Zostały zorganizowane po śmierci ciężarnej Doroty z Nowego Targu. W naszym mieście zorganizowano także kontrmanifestację.
Wydarzenie rozpoczęło się na placu Chrobrego od minuty ciszy. Później uczestnicy wydarzenia przeszli na plac świętego Mikołaja, gdzie złożono znicze zapalone w intencji zmarłych kobiet przed biurem posła Michała Wójcika.
W tym samy czasie w rejonie Hotelu President odbyła się kontrmanifestacja. Liczyła kilka osób. Jej uczestnicy mieli z sobą antyaborcyjne transparenty. Pojawił się także emblemat Młodzieży Wszechpolskiej. Więcej o kontrmanifestacji piszemy w jej zapowiedzi, w artykule "Ani jednego więcej!". Przeciwnicy aborcji organizują kontrmanifestację".
Protesty po śmierci ciężarnej Doroty
- 24 maja 2023 roku w szpitalu im. Jana Pawła II w Nowym Targu zmarła 33-letnia Dorota. Była w piątym miesiącu ciąży. Jak mówi jej mąż: Dorota chciała być matką, ale nie za wszelką cenę - opisuje w mediach społecznościowych Ogólnopolski Strajk Kobiet.
- Z soboty na niedzielę, z 20 na 21 maja, Dorocie odeszły wody płodowe. Mąż zawiózł ją do szpitala. Lekarz dyżurujący stwierdził „totalne bezwodzie”. Decydujący moment, szansa na uratowanie życia pacjentki. Personel medyczny z niej nie skorzystał. Zamiast tego Dorocie kazano leżeć trzy doby z nogami w górze i głową w dole, "by wody wróciły" (!). Zaczęła odczuwać ból głowy, silny, nie do wytrzymania. Wskaźniki zapalenia w organizmie rosły. Nikt nie poinformował ani jej, ani rodziny, że szanse na uratowanie ciąży są zerowe, a sepsa niemal pewna - dodaje organizacja.

- W nocy z wtorku na środę, z 23 na 24 maja, Dorota zaczęła wymiotować, bolał ją brzuch.
Nad ranem 24 maja, gdy była już nieprzytomna, stwierdzono, że jest w stanie wstrząsu septycznego. O godz. 5.20 lekarze stwierdzili obumarcie płodu - relacjonuje.
- Zamiast bezzwłocznie ratować pacjentkę, lekarze zadzwonili do wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie ginekologii i położnictwa (rozmowa odbyła się dopiero dwie godziny później). Dopiero o 7.30 zakwalifikowano Dorotę do usunięcia macicy wraz z płodem „w trybie natychmiastowym ze wskazań życiowych”. Było za późno. O 9.39 Dorota zmarła - podsumowuje Ogólnopolski Strajk Kobiet.

Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.