Wiadomości
- 19 marca 2023
- wyświetleń: 9354
Pchli targ jak butik. Działa w centrum miasta
W Bielsku-Białej od niedawna działa "Wystawka" - to sklep second hand i pchli targ w jednym. Można tu sprzedać niepotrzebne rzeczy i zarobić, dając im drugie życie i wspierając środowisko. O działalności punktu opowiedział nam jego pomysłodawca i założyciel.
Wystawka mieści się przy ulicy Cyniarskiej 28 w Bielsku-Białej, przy wyjściu tylnym z Galerii Sfera. Można tutaj sprzedać swoje rzeczy, których już nie potrzebujemy. Wystarczy opłacić miejsce na półce, a obsługa sklepu wręczy nam naklejki z kodem kreskowym do umieszczenia na przedmiocie. Korzystając ze specjalnego systemu, mamy możliwość śledzenia sprzedaży online poprzez stronę internetową lub aplikację mobilną. Do wynajęcia jest regał od 35zł na tydzień lub półka w gablocie od 15 zł na tydzień. Od każdej sprzedaży sklep pobiera prowizję w wysokości 25%. Rzeczy pozostają wystawione na tyle dni, na ile opłaciliśmy miejsce.
A wystawić możemy dosłownie wszystko - jak na prawdziwym pchlim targu. Muszą to być rzeczy używane lub ręcznie robione: ubrania, buty, ceramika, różnego rodzaju dekoracje czy zabawki. Obsługa sklepu może odmówić przyjęcia przedmiotów znajdujących się w złym stanie, obrażających grupy społeczne lub etniczne, przedmiotów niebezpiecznych czy nielegalnych. Nie jest też sprzedawana elektronika (kwestie podatkowe). Również wielu rękodzielników nawiązuje współpracę ze sklepikiem, bo nie stać ich na otworzenie własnego punktu sprzedaży.
- Wystawkę prowadzimy wspólnie z mamą - ona zajmuje się fizyczną i logistyczną stroną tej działalności, prowadzi stacjonarny sklep. Ja zajmuje się stroną techniczną - stworzyłem system rezerwacji i powiadomień - powiedział portalowi bielsko.info Konrad Białowąs.
- Przez dłuższy czas mieszkaliśmy w Anglii i tam są bardzo popularne wyprzedaże bagażnikowe, polegające na tym, że sprzedajemy używane przedmioty prosto ze swojego samochodu na dużych placach. To sprawiło, że moja mama zaczęła myśleć nad otwarciem sklepiku second hand. Taka forma jest z kolei bardzo popularna w Skandynawii. Zapytała mnie, jak to możemy ogarnąć od strony technicznej, poszperaliśmy, zrobiliśmy plan działania. Okazało się, że nie ma podobnego miejsca w Bielsku-Białej, ani w okolicy, więc postanowiliśmy spróbować. W Polsce takie biznesy funkcjonują w głównie w większych miastach - w Katowicach, Krakowie, Gdańsku, Warszawie... ja sam mieszkam w stolicy i tutaj jest wiele tego typu punktów, które są często sprofilowane - niektóre sprzedają tylko ubrania, inne starocie. My postanowiliśmy połączyć wszystko w jedno - opowiada pan Konrad.
Po pierwszym tygodniu działalności większość regałów w "Wystawce" jest już zarezerwowana.
- Ludziom podoba się pomysł, że można coś sprzedać lokalnie, że wspiera sie miejscowe biznesy i coś w Bielsku dzieje się ciekawego. Doceniają też, że nie trzeba każdej rzeczy pakować, wysyłać czy umawiać się na odbiór, jak to ma miejsce przy sprzedaży internetowej. Jest to wygodna opcja, zwłaszcza, że mamy teraz zabiegane i ciężkie czasy. Ludzie zamiast wyrzucać rzeczy, mogą po prostu jest sprzedać i ktoś na pewno z nich skorzysta. Dziś każdy próbuje zaoszczędzić, a to jest dobry sposób - przyznaje K. Białowąs
- Mamy nadzieję, że ta inicjatywa będzie cieszyła sie popularnością. Na początku odzew był tak duzy, że byliśmy w szoku, bo myśleliśmy, że ten biznes powoli będzie się rozkręcać. Tymczasem w ostatni poniedziałek, po tygodniu od otwarcia, ruch był tak duży, że mama nie nadążała nad pakowaniem i rozkładaniem kolejnych przedmiotów - relacjonuje.
"Wystawka" jest czynna od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-18.00 oraz w soboty w godz. 9.00-14.00.
Warto zajrzeć na Facebooka "Wystawki", gdzie pojawiają się aktualne oferty:
Loading...
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.