Wiadomości

  • 19 grudnia 2022
  • wyświetleń: 2131

Kładka przy zaporze nadaje się tylko do rozbiórki

Kwestia zaniedbanych kładek zagrażających zdrowiu, a nawet życiu mieszkańców, to w Bielsku-Białej wręcz "niekończąca się opowieść". Do Ratusza trafiła kolejna interwencja dotycząca kolejnej przeprawy przez rzekę Wapienica. 16 grudnia o zamknięciu kładki powiadomiło Nadleśnictwo Bielsko.

Kładka nad rzeką Wapienica w rejonie zapory
Kładka nad rzeką Wapienica w rejonie zapory · fot. Nadleśnictwo Bielsko


W sprawie kolejnej, zagrażającej bezpieczeństwu mieszkańców kładki na rzece Wapienica - tym razem w rejonie ulicy Tartacznej - interwencję w bielskim Ratuszu podjął radny Konrad Łoś.

- Kilka miesięcy temu zwrócili się do mnie mieszkańcy z prośbą o pilne podjęcie interwencji w przedmiocie stanu technicznego kładki dla pieszych na rzece Wapienica zlokalizowanej obok bramy wjazdowej na teren znajdujący się w administracji Spółki AQUA S.A., a z drugiej strony często uczęszczanym szlakiem turystycznym. Zwróciłem się z interwencją do Nadleśnictwa Bielsko o podjęcie stosownych czynności wobec kładki. W otrzymanej odpowiedzi zostałem poinformowany, iż przedmiotowa kładka na rzece Wapienica w rejonie ulicy Tartacznej znajduje się na działce będącej własnością Skarbu Państwa i nie znajduje się na gruncie w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasów Państwowych Nadleśnictwa Bielsko. Z treści otrzymanego pisma wynika także, iż zgłoszona sprawa jest znana miastu Bielsko-Biała. Pomimo upływu kilku miesięcy nie podjęto prac remontowych. W dalszym ciągu zwracają się do mnie mieszkańcy, którzy wskazują na realne zagrożenie bezpieczeństwa podczas korzystania z kładki - poinformował przedstawiciel bielszczan.

Jak opisuje, "elementy drewniane kładki, jak np. balustrada, bądź poręcz pozbawione są elementarnej stabilności, a także znajdują się w zaawansowanej erozji. Z kolei podest jest dziurawy i nosi znamiona całkowitego rozkładu biologicznego materiału (próchno). Natomiast stalowe części mostku są skorodowane".

W odpowiedzi Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej przyznał, że władze miasta posiadają "wiedzę na temat stanu technicznego kładki pieszej zlokalizowanej przy zaporze wodnej im. Prezydenta Ignacego Mościckiego, która obecnie została wyłączona z eksploatacji".

- Z formalnego punktu widzenia nie jest ona administrowana przez gminę Bielsko-Biała. Jesteśmy w posiadaniu uproszczonej analizy technicznej obiektu oraz wyceny koniecznych do wykonania prac z której wynika konieczność budowy nowego obiektu mostowego. Koszt realizacji jest szacowany na 90 tys. złotych. W związku z powyższym koniecznym jest uregulowanie tytułu prawnego do obiektu oraz zapewnienia odpowiednich środków finansowych na ten cel. W obecnej sytuacji ekonomicznej podjęcie powyższych działań jest bardzo utrudnione a tym samym nie jest możliwe zadeklarowania terminu ich realizacji - poinformował wiceprezydent.

W piątek, 16 grudnia komunikat w sprawie kładki wydało Nadleśnictwo Bielsko. Czytamy w nim: "Nadleśnictwo Bielsko informuje, iż kładka pod zaporą Wapienica w Bielsku-Białej jest tymczasowo zamknięta z uwagi na jej stan techniczny. prosimy o odpowiednie planowanie tras wycieczek gdyż nie ma w tym miejscu przejścia na drugą stronę rzeki. Kładka jest planowana do remontu przez Miasto Bielsko-Biała".

mp, raz / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.