Wkład Spółdzielczego Centrum Kultury "Best" w Bielsku-Białej w życie kulturalne miasta jest spory. Jak opisują pracownicy tego miejsca, "od zawsze ściśle współpracowaliśmy ze środowiskiem, szkołami, przedszkolami i innymi instytucjami. Naszą ofertę kierowaliśmy zarówno do dzieci, jak i dorosłych. Od początku działał Dziecięcy Zespół Artystyczny „Jutrzenka”, Klub Seniora, Koło Wędkarzy i Klub Niewidomych".

- Oprócz działalności oświatowej i wychowawczej prowadziliśmy działalność rozrywkową. Powstała wówczas scena impresaryjna, która jako jedyna oprócz instytucji do tego powołanych (Bielskie Centrum Kultury, Klub Międzynarodowy Książki i Pracy, Teatry) organizowała koncerty. To u nas po raz pierwszy wystąpił Jacek Wójcicki, Grzegorz Turnau, Alosza Awdiejew, czy też Urszula Dudziak, Leszek Możdżer, Zespół Raz, Dwa, Trzy, Myslovitz, czy Czesław Mozil. Utrwalona historia na plakatach przypomina jak wiele wspaniałych osób mieliśmy przyjemność gościć w naszej placówce, ks. prof. Józef Tischner, Jan Kaczmarek, Hiram Bullock, to tylko najważniejsi, których udało się nam zaprosić, a których już nie ma - opisują.

To tylko krótki opis bogatej działalności centrum. Niestety, jego funkcjonowanie stanęło pod znakiem zapytania... Na trudną sytuację Socjalnego Centrum Kultury "Best" w Bielsku-Białej zwrócił uwagę radny Maksymilian Pryga. Jak podkreślił, "ma świadomość bardzo trudnej sytuacji budżetowej miasta oraz konsekwentnego ograniczania wydatków, które dotyczą m.in. obszaru szeroko rozumianej kultury".

- Na taki stan rzeczy wpływa bardzo trudna sytuacja samorządów w całej Polsce, która niestety z każdym miesiącem pogłębia się i eskaluje. Jednak działając jako jedyny Radny Rady Miejskiej z osiedla Złote Łany zwracam się z prośbą, aby rozważyć różne formy wsparcia SCK „Best", który od lat realizuje zadania kulturalne, edukacyjne oraz twórcze na bardzo wysokim i profesjonalnym poziomie. Wysoka inflacja, wzrost cen energii oraz dodatkowe koszty wpływają również na takie podmioty jak SCK „Best", które borykają się ze swoimi problemami ekonomicznymi. Ludzie skupieni wokół tej jednostki dokładają wszelkich możliwych starań i talentów, aby popularny w Bielsku-Białej „Best" mógł funkcjonować i działać na jak najlepszym poziomie. świadczy o tym m.in. bogata oferta tej jednostki oraz szereg wydarzeń, które cyklicznie odbywają się w tym popularnym i sympatycznym miejscu - podkreślił przedstawiciel mieszkańców.

Dlatego zaapelował do władz miasta, by "rozpoznać opisany powyżej problem, podjąć stosowne rozmowy merytoryczne oraz zapoznać się z problemami tej placówki".

- Ufam, że jeżeli tylko znajdą się jakiekolwiek „wolne" środki budżetowe to uda się na miarę naszych możliwości prawnych, ekonomicznych i organizacyjnych wesprzeć SCK „Best" z osiedla Złote Łany. Bardzo proszę o podjęcie stosownych działań - poprosił radny.

W tej sprawie bielski magistrat jeszcze nie zajął stanowiska. Do tematu wrócimy.