Jak przekazała portalowi bielsko.info asp. szt. Katarzyna Chrobak, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej, do zdarzenia doszło około godziny 12.50, kiedy do jednego z kiosków przy ul. 3 Maja podszedł mężczyzna, który zażądał oddania mu za darmo zapalniczki. Sprzedawca odmówił. Dwa strzały oddane przez agresora padły podczas sprzeczki, która wywiązała się już przed kioskiem.

Na szczęcie nikt nie został poszkodowany. Policjanci ustalili sprawcę zdarzenia. Trwa weryfikacja przedmiotu, który został przez niego użyty. To prawdopodobnie broń gazowa, która nie mogła zrobić krzywdy sprzedawcy. Nieoficjalnie wiemy, że napastnik był znany mundurowym z wcześniejszych "wybryków". Jakiś czas temu miał być zatrzymany, bo biegał po mieście z mieczem samurajskim.