REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 7 sierpnia 2022
  • 8 sierpnia 2022
  • wyświetleń: 2847

Fortuna 1. liga: GKS Tychy - Podbeskidzie - 4 bramki dla górali

Mamy to! Górale odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu i z wyjazdu do Tychów przywieźli trzy punkty! Bramki dla górali zdobyli: Bernard, Jodłowiec, Biliński i Sitek.

Fortuna 1. liga: GKS Tychy - Podbeskidzie - 07.08.2022
Fortuna 1. liga: GKS Tychy - Podbeskidzie - 07.08.2022 · fot. TS Podbeskidzie


Oba zespoły chciały podtrzymać dobrą passą z ostatniej ligowej kolejki - GKS na wyjeździe pokonał Termalickę Niecieczę, a Górale w ,,meczu na wodzie" zwyciężyli z katowickim GKSem.

Pierwszą wartą odnotowania okazję strzelecką stworzyli sobie nasi zawodnicy a dokładnie zawodnik z numerem "8" Michał Janota. Uderzenie naszego pomocnik z trudem nad poprzeczkę przeniósł Kostrzewski. Chwilę później tyle szczęści gospodarze już nie mieli...

Biliński popędził z kontratakiem i wydawało się, że przegapił odpowiedni moment, aby Goku stanął oko w oko z bramkarzem. Kapitan wziął ciężar tej akcji na swoje barki i oddał strzał z lewej nogi. Niepewna interwencja golkipera z Tychów sprawiła, że do futbolówki Bernard i zdobył swoją premierową bramkę w seniorskiej piłce.

Podbeskidzie było zespołem bardziej eleganckim w rozegraniu piłki. Bardzo aktywny w środku boiska był Janota przez którego przechodziła każda akcja ofensywna. Na prawej stronie dobrze podłączał się Bernard, czego efekty jak dobrze wiemy przyniosły wymierny skutek. Tyszanie swojej szansy szukali po dośrodkowaniach na Rumina i Mikitę. Nasi obrońcy wychodzili z tego jednak obronną ręką.

Przykry moment dla kibiców, ale i zawodników TSP nastąpił po upływie 30 minut gry. Rozgrywający dobre zawody Janota począł ból w mięśniu przywodziciela i musiał opuścić boisko. Swoją szansę na ponad 60 minut gry otrzymał Polkowski.

Górale do szatni powinni schodzić z przynajmniej trzybramkowym prowadzeniem. Najpierw pojedynek sam na sam z Kostrzewskim zmarnował Drzazga a chwilę później świetnego podania Milasiusa nie wykorzystał Biliński, który z 3 metrów nie trafił w bramkę. Niewykorzystane sytuacje chwilę później się zemściły. Czyżycki po zgraniu piłki od Wołkowicza z najbliższej odległości pokonał Igonena i do szatni schodziliśmy przy remisie 1:1.

Druga połowa zaczęła się wyśmienicie dla Podbeskidzia. Na indywidualną akcję zdecydował się Jodłowiec, minął dwóch rywali i pięknym plasowanym strzałem wyprowadził nas na prowadzenie. W przedmeczowym mikrocyklu treningowym szkoleniowcy zdecydowanie musieli zdecydowanie ćwiczyć strzały z dystansu... Po chwilowym przestoju w grze obu zespołów sprawę w swoje ręce wziął Biliński. Kapitan przejął piłkę na 20 metrze i zdecydował się na strzał. Strzał, który idealnie zmieścił się przy słupku bramki naszego rywala!

Chwile grozy na boisku przeżyli zawodnicy obu ekip. Po jednej z interwencji na przedpolu Igonen znokautował Markova. Na boisko wjechała karetka a nasz piłkarz na noszach opuszczał plac gry.

Sędzia, aby zrekompensować czas poświęcony na pomoc Iwajło Markowowi doliczył 10 minut. Już w doliczonym czasie okazję na czwartą bramkę miał Goku, ale strzał Hiszpana wybronił nogami Kostrzewski, który wyrastał na bohatera gospodarzy.

Przeciwności jakie spotkały TSP w tym meczu nie mogły powstrzymać naszych graczy przed odniesieniem zwycięstwa, trzeciego zwycięstwa z rzędu.

GKS Tychy - Podbeskidzie 1:4 (1:1)

bramki: 45+' Czyżycki - 13' Bernard, 50' Jodłowiec, 68' Biliński, 99' Sitek

GKS: Kostrzewski - Buchta, Mańka, Nedić, Dominguez, Wołkowicz, Rumin, Machowski (67' Dzięgielewski), Radecki (75' Żytek), Mikita (59' Kozina), Czyżycki (75' Malec)

TSP: Igonen - Simonsen, Julio, Markov (85' Mikołajewski) - Milasius, Janota (30' Polkowski), Jodłowiec, Bernard (85' Misztal) - Drzazga (70' SItek), Goku, Biliński

żółte kartki: Buchta, Wołkowicz, Malec - Simonsen, Milasius, MIkołąjewski.

ar / bielsko.info

źródło: TS Podbeskidzie

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.