
Wiadomości
- 4 maja 2022
- wyświetleń: 4781
Strażackie syreny straszą ukraińskie dzieci. Jest apel, by je wyłączyć
Uchodźcy wojenni, głównie kobiety z dziećmi, przed agresją Rosji na Ukrainę uciekli między innymi do Bielska-Białej. Tu znaleźli schronienie i spokój. Jednak trauma pozostała - syreny ostrzegające przed nalotami samolotów agresora do tej pory powodują strach w dzieciach, które przeżyły bombardowania. Dlatego pojawił się apel, by bielskie OSP nie używały takich sygnałów.
Do prezydenta Bielska-Białej, jako służbowego zwierzchnika wszystkich bielskich jednostek ochotniczych straży pożarnych z apelem-prośbą o zaprzestanie używanie syren przez OSP zwrócił się radny Edward Kołek.
- Bardzo proszę, by spowodował pan zaprzestanie używania syren alarmowych przez wszystkie jednostki bielskich ochotniczych straży pożarnych. W dobie elektronicznego informowania dyżurujących strażaków o konieczności stawienia się w jednostce używanie zawodnych, mniej efektywnych sygnałów dźwiękowych stało się bezzasadne - podkreślił radny.
Jak dodał, głównym jednak powodem skierowania prośby jest to, że w Bielsku-Białej gości kilka bądź nawet kilkanaście tysięcy uchodźców z Ukrainy, szczególnie kobiet i dzieci.
- Dźwięk wyjących syren przywołuje im traumatyczne wspomnienia. Przed nimi uciekli do Polski. Sam byłem świadkiem, jak mieszkająca w Hałcnowie młoda Ukrainka musiała uspakajać swoją płaczącą córkę, gdy zawyły syreny wzywające strażaków do jakiegoś zdarzenia. I nie zawsze jest to pożar. Czasem trzeba tylko zutylizować plamę oleju , płynu hamulcowego czy paliwa - wyjaśnia Kołek.
Dlatego właśnie zaapelował o rozważenie tego, czy w Bielsku-Białej można by było zrezygnować z uruchamiania syren alarmowych?
Do tej prośby Ratusz jeszcze się nie odniósł. Do tematu wrócimy.
- Bardzo proszę, by spowodował pan zaprzestanie używania syren alarmowych przez wszystkie jednostki bielskich ochotniczych straży pożarnych. W dobie elektronicznego informowania dyżurujących strażaków o konieczności stawienia się w jednostce używanie zawodnych, mniej efektywnych sygnałów dźwiękowych stało się bezzasadne - podkreślił radny.
Jak dodał, głównym jednak powodem skierowania prośby jest to, że w Bielsku-Białej gości kilka bądź nawet kilkanaście tysięcy uchodźców z Ukrainy, szczególnie kobiet i dzieci.
- Dźwięk wyjących syren przywołuje im traumatyczne wspomnienia. Przed nimi uciekli do Polski. Sam byłem świadkiem, jak mieszkająca w Hałcnowie młoda Ukrainka musiała uspakajać swoją płaczącą córkę, gdy zawyły syreny wzywające strażaków do jakiegoś zdarzenia. I nie zawsze jest to pożar. Czasem trzeba tylko zutylizować plamę oleju , płynu hamulcowego czy paliwa - wyjaśnia Kołek.
Dlatego właśnie zaapelował o rozważenie tego, czy w Bielsku-Białej można by było zrezygnować z uruchamiania syren alarmowych?
Do tej prośby Ratusz jeszcze się nie odniósł. Do tematu wrócimy.
ZOBACZ TAKŻE

[WIDEO] Burzowa noc nad Bielskiem-Białą. Strażacy interweniowali 26 razy

[FOTO] Strażacy z Bielska-Białej ćwiczyli gaszenie pożaru i ewakuację w zakładzie Nemak

OSP z Mikuszowic Śląskich będzie mieć nowy wóz. Jest decyzja MSWiA

Pożar sprzętu zrywkowego w Jaworzu. Ogień wybuchł przy szlaku na Błatnią

[FOTO] Odznaczenia, podziękowania i przekazanie nowych wozów. Za nami Powiatowe Obchody Dnia Strażaka

Bielscy strażacy przeprowadzili ćwiczenia „KOLEJ 2025” na stacji w Czechowicach-Dziedzicach
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.